18 stycznia 2016

Od. Tytanii c.d Hikaru

Mroku uśmiechnęła się chytrze do jej ofiary. Uwielbiała buntowników, nawet pośród wilków. Jest wtedy kogo pomęczyć! i tak wyjawiła demonowi dosyć dużo, aby ta mogła rozpocząć działanie. Podniosła się ciężko na nogi, a młoda wadera wpatrywała się w nią dumnym wzrokiem. W pewnym momencie, nie wiedzieć czemu, Mroku wyjęła z pochwy kosę i nie byłoby w tym nic, a nic dziwnego, gdyby nie to, że  Mroku zaczęła wbijać go sobie głęboko w pierś, omijając starannie serce. Miałam ochoty wrzasnąć z bólu. To, co się tu wyprawiało było dla mnie już za dużo! Nie chciałam nikogo torturować, ale byłam za słaba. Nie chciałam tak żyć! Viper! Tak! Tylko on mógł mi w tej chwili pomóc. Próbowałam choć na chwilę odciągnąć myśli od tego bólu. Cóż jednak poradzić? Chciałam zacząć wić się z bólu. Chciałam to zakończyć!
- DOSYĆ!!! - warknęłam przez myśli.
Mój nosiciel jakby trochę się ożywił. Mroku wyszczerzyła zęby w rekinim uśmieszku.
- Jak sobie życzysz.. "CÓRUNIU". - słowo "córuniu" nastolatka wyraźnie podkreśliła.
Nienawidzę, jak mnie tak nazywa! Tak, ożywiła mnie i podarowała mi drugie życie, ale to wcale nie znaczy, że o to prosiłam! Czasem myślę, że po jaką cholerę Ellanie chciała, aby Mroku mnie ożywiła. Miałaby przecież i tak dwóch synów, nie byłoby tego całego problemu...
- Tak, tak, rozumiem! - warknęła Mroku. - Ale zamknij już się, bo głowa mnie boli od tego twojego "mamrotania". Skoro tak ci nie zależy na życiu, to poddaj się mnie i podpisz ten cholerny pakt!
- W życiu!! - warknęłam.
Mroku tylko się uśmiechnęła i wyciągnęła kosę:
- Skoro tak... to zobaczysz jak Hikaru...cierpi!
- Zaraz, skąd znasz jej imię?
- Przecież...to dzięki mnie tu dołączyła!
Hikaru patrzyła na Mroku jak na wariatkę. Na dodatek z lekkim niepokojem. W końcu..to demon. Faktycznie, Hikaru została przyjęta do watahy dzięki Mroku.  Nie wiem szczerze, skont tyle wiedziała o moim bracie, ale mniejsza. Mroku, jak u każdego innego wilka, zamydliła jej umysł. Udawała samotną Alphę, którą pozostawiono na pastwę losu. Którą zazdrośni bracia próbowali zabić.
(Hikuś? Nie ma jak pomamrotać do siebie xD I wybacz długość, ale mam dziś sporo opków do odpisania.. ;-;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits