- A nic. Vi poprosił mnie bym cie znalazła.
Wadera poparzyła się na mnie z zdziwieniem.
-Co się stało?
-Nie wiem ale to ważne.
Ruszyliśmy w drogę , cały czas zastanawialiśmy się co się stało.
Chodziliśmy po mieście szukając domu Alfy. Nagle zauważyliśmy Anubisa.
-Anubis czekaj.
-Czego Nyki.?
-Wracasz do domu.
-A co?
-Vi kazał nam do siebie przyjść.
Powiedziała wadera.
-Dobra choć.
Poszliśmy za basiorem do jakiegoś bloku a tam.Wyszliśmy do mieszkania, wszyscy byli w salonie tak powiedział Anu. Weszliśmy do salonu byli tam
Vi, Rother , Hikaru. I Anu. Po śrotku w barierze po podłodze rzucała się jakaś dziewczyna.
-Już jesteście.
-Co tu się stało i czemu czemu masz miecz.
Spytała wadera.
-No widzicie ta dziewczyna jest demonem zwącym się Mine. A miecz jest po to by nie zrobiła nic głupiego.
W barierze demonica miał dużą miękką poduszkę na której siedziała jak skończyliśmy rozmawiać.
(To może Vi . Ps Nyki , Kasai i Mine ptpisza prawdopodobnie w piątek bo nie będę mieć dostępu do internetu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!