- Dlaczego mam ci mówić swoje imię? - zapytałem, uśmiechając się przy tym złośliwie. - Skoro nie znam twojego? Nie przypominam sobie, abym cię widział..
- Jestem Moon. - powiedziała zawstydzona wadera.
Nie chciałem być niemiły, więc odpowiedziałem jej, że jestem Anubis. Wadera zmierzyła mnie od łap po głowę. Uśmiechnąłem się w jej stronę lekko złośliwie:
- Czy panienka raczy mi powiedzieć, skąd wzięła ten wisiorek?
Wadera jednak nic nie powiedziała. Widocznie nie chciała współpracować, co mnie nie pocieszyło. Prychnąłem cicho, ale mimo wszystko się uśmiechnąłem.
- Skoro nie chcesz po dobroci, pozwól, że go ... pożyczę.
- Nie wasz się! - warknęła wadera, ale było już za późno.
Wyrwałem białej waderze naszyjnik i pobiegłem w stronę lasu.
- MASZ MI TO ODDAĆ! - warknęła i pobiegła za mną.
(Moon? Wybacz długość, ale niewiele czasu mi zostało ;-;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!