06 grudnia 2017

Od Kasai C.D Tytanii

Darkness doprowadził do porządku swojego syna tym i zakończył walkę, ogłaszając, że na dziś to wszystko. Vi wraz z Tytanią opuścił arenę, a ja szybko zeszłam do czarnowłosej. Była ona wykończoną pojedynkiem. Całą się trzęsła się, a ja opatrzyłam jej rany. Gdy tylko złapała oddech, wyszłyśmy z areny.
- Mam coś dla ciebie. - powiedziałam z uśmiechem.
- Co takiego?
- Zamknij oczy.
Dziewczyna zamknęła oczy, a ja wyciągałam z kieszeni łańcuszek ze świecącym kamyczkiem w środku.
-Już możesz otworzyć.
Tytania zrobiła to, po czym wzięła wisiorek w ręce.
- To dla mnie?
- Oczywiście. - uśmiechnęłam się - Ja też mam taki, razem wiąże nas znak przyjaźni.
Pomogłam zapiąć naszyjnik, po czym wstąpiłyśmy do sklepu po parę smakołyków. Poszłyśmy do mojego domu. Gdy weszłyśmy, zapaliłam światło, ponieważ już było ciemno, a w ludzkiej postaci mam problem z widzeniem w  mroku. Małe koliste lampki wisiały na ścianach. Zrobiłam nam herbatkę.
Po kąpieli, ubrane w piżamki usiadłyśmy na łóżku i zaczęłyśmy się bawić rozmawiając.

(Tytania? :* )

Błędy typu dwa razy 'się' praktyczni dwa razy pod rząd, częsła zamiast trzęsła. Jak piszesz o samych dziewczynach, używaj 'wyszłyśmy, 'zrobiłyśmy' itp, a nie 'wyszliśmy' 'zrobiliśmy' - wskazuje to na obecność przynajmniej 1 chłopaka.

Punkty: 163

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits