Był wczesny ranek, słońce jeszcze nie wyłoniło się znad lasu, który rósł
jakiś kilometr od domku Akali. Niebo na wschodzie przybrało odcienie
różu i fioletu, ale od zachodu miało jeszcze odcień ciemnego granatu.
Akali powolutku wybudzała się z głębokiego snu. Blondynka próbowała
sobie przypomnieć, co dokładnie jej się śniło, ale nie była w stanie.
Pamiętała tylko, że w śnie spędzała czas ze swoim nowym kolegą Simonem i
sen ten należał do miłych snów. Akali przewróciła się na drugi bok, ale
nie mogła ponownie zasnąć, więc postanowiła po cichu się ubrać się i
przygotować śniadanie.
Wybrała z szafy długą do ziemi sukienkę w czarnym kolorze z haftowanymi
czerwonymi różyczkami. Była to jedna z najlepszych sukni, które uszyła i
nie ubierała jej na co dzień. Akali poszła ubrać suknię i uczesać
włosy.
Kiedy wyszła spojrzała, czy Simon dalej śpi. Spał jeszcze. Akali
zobaczyła, że kocyk, który dała mu do przykrycia lekko się z niego
zsunął i dziewczyna delikatnie, żeby nie obudzić swojego gościa,
poprawiła kocyk. Nie chciała przecież, żeby Simonowi było zimno.
Uśmiechnęła się do niego, chociaż wiedziała, że śpi i tego nie zobaczy.
Dziewczyna poszła do kuchni przygotować coś do jedzenia. Nie miała zbyt
wielu produktów spożywczych, pieniądze przeznaczone na nie wydawała
raczej na narkotyki. Zawsze przecież mogła upolować sobie jakieś małe
stworzenie. A po narkotykach i tak nie potrzebowała jeść przez kilka
dni. Udało jej się jednak znaleźć produkty potrzebne do zrobienia
naleśników i bitą śmietanę. Bita śmietana zawsze była u niej w domu,
gdyż dziewczyna po prostu kochała ją jeść.
Jakiś czas później wstał Simon. Kiedy tylko Akali usłyszała, że chłopak wstał przyszła do salonu.
- Hej – przywitał się chłopak z właścicielką domu.
- Hej – odpowiedziała Akali. - Wstała trochę wcześniej i przygotowałam śniadanie. Mam nadzieję, że lubisz naleśniki.
- Jasne, że lubię - uśmiechnął się Simon.
Akali i Simon poszli do kuchni, gdzie już czekały przygotowane przez
Akali naleśniki. Usiedli przy stole, a Akali uśmiechnęła się do chłopaka
i podsunęła w jego stronę butelkę z bitą śmietaną. Kiedy zjedli chłopak
podziękował Akali za jedzenie. Nadszedł czas rozstania. Akali nie
chciała, żeby to kiedykolwiek nastąpiło. Simon był jedną osobą z którą
mogła porozmawiać, poza jej bratem, od czasu śmierci jej kolegów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!