- Też bierzesz udział? - Za moimi plecami pojawiła się męska jednostka, emanująca gorącym ciałem. Odwróciłam się, by móc spojrzeć na Charlesa. Najwidoczniej był zaciekawionym wydarzeniem.
- Też? - Podniosłam jedną brew, na co się zaśmiał - Nie mów mi, że bierzesz udział w tej całej farsie - Prychnęłam.
- Czemu nie? Może być z tego niezła zabawa, a i nagroda ma być całkiem całkiem - Wzruszył ramionami - Według mnie, masz spore szanse na wygraną - Podniósł kącik ust, na co tylko się zaśmiałam. Nagroda... Nigdy nie wstydziłam się swojego ciała, wręcz przeciwnie, lubiłam je i często eksponowałam, w końcu, coraz mniej ludzi, którzy o siebie dbają. Innym powodem było przyciąganie spojrzeń zwłaszcza płci przeciwnej. Powiedzmy sobie szczerze, która kobieta tego nie uwielbiała?
- Zastanowię się - Mruknęłam, przykładając palec do ust. Jeśli bym wygrała i dostała nieco gotówki, to nie musiałabym brać udziału w jakiś brudnych zagrywkach w świecie ludzi. Łatwa kasa...
Po dwóch dniach rozmyślania nad plakatem zacisnęłam zęby i udałam się do Mobiusa, aby się zapisać. Nawet nie był zaskoczony moją wizytą. Czy wszyscy myślą, że zależy mi tylko na jednym? Po odebraniu karteczki z moim numerkiem westchnęłam pod nosem. Będzie wiele rzeczy ocenianych, chyba warto się trochę przed tym przygotować. Może trochę pobiegam?
Następne dni mijały niewiarygodnie szybko. Chociaż w pewien sposób to dobrze. Im szybciej będzie po tym konkursie, tym szybciej dowiem się, czy warto było cokolwiek robić. Założyłam białą koszulkę i spodenki, a także pasująca bieliznę. Nienawidziłam mieć dwóch części tej garderoby

- Taiga, oblewasz się sama, czy pozwalasz nam czynić te honory? - Mężczyzna, którego wcześniej nie widziałam, uśmiechał się do mnie zachęcająco. Może on również był z innej watahy?
- Zostawiam to wam - Odpowiedziałam z uśmiechem, na co zaśmiał się zwycięsko.

Uniosłam ręce do góry, W celu ułożenia ich na włosach, przez ten ruch koszulka uniosła się, ukazując płaski brzuch z delikatnymi zarysami mięśni. Powoli i z gracją opadłam na swoje kolana, naciągając koszulkę w ten sposób, aby pokazać nieco więcej swych kobiecości. Oczywiście, wszystko z umiarem. Nie czułam się źle. Fakt, że ktoś właśnie w tym momencie podziwia moje ciało, nie robił na mnie wrażenia. W końcu nikt mnie nie dotknie. Ciało to tylko powłoka, a jeśli ktoś ma uciechę z takich konkursów, to proszę bardzo, patrzcie, ile wlezie! Zimna woda wciąż lała się po moim ciele, pozostawiając po sobie dreszcze. Prawie jak gra wstępna.
- Cóż za seksapil! - Usłyszałam, gdy woda, skapywała już z końcówek włosów. Długo to nie trwało. Dostałam ręcznik, ale nie uśmiechało mi się, aby wracać w przemoczonych ciuchach. Ba! Jeszcze miałam tutaj siedzieć i czekać na występy innych. W takim stanie szybko złapię przeziębienie. Spojrzałam na wszystkich dookoła. Odwróciłam się do nich tyłem, ściągając swoje ubrania. Zostałam w samych białych, koronkowych figach. Okryłam się ręcznikiem, za mną panowała zupełna cisza.
- Przecież każdy ma to samo, czyż nie? - Uśmiechnęłam się, zawijając ręcznik na swoim biuście. Usiadłam na wyznaczonym dla mnie miejscu, wtulając się w biały materiał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!