- Ale tu pięknie.
Hipogryf kiwną głową jakby na potwierdzenie moich słów. Z góry widziałam bardzo wiele. Cała okolica wyglądała jak na obrazku.
Gryf zleciał i trzymał się blisko tafli wody, następnie wzbił się w powietrze i wróciliśmy do Mobiusa. Hipogryf wylądował, po czym zrobił parę kroków i się zatrzymał, zeszłam z niego i upadłam na ziemie.
- Nic ci nie jest?
- Nie.
Nogi miałam trochę jak z waty cukrowej. Podziękowałam Hipogryfowi za tą wycieczkę, po czym on ruszył w powietrzne ścieżki.
- Było super. - Krzyknęłam z entuzjazmem, a chłopak spojrzał na mnie z uśmiechem.
- Dziękuje. - Powiedziałam.
Mobius?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!