08 lipca 2017

Od Blue

Siedziałem na duchu jednego z wysokiego wieżowców, który znajdował się w niejakim Imperium, a dokładnie w...Regrant'cie? Tak mi się wydaję, a przynajmniej tak usłyszałem od kogoś. Patrzyłem na wieżowce, na tych ludzi, którzy nie dostrzegają otaczającego nas świata, a zamiast tego każdy z nich śpieszy się w inną stronę. Tylko po co? Gdzie? Dokąd? Na te pytania pewnie nigdy nie uzyskam odpowiedzi. Prychnąłem pod nosem. Ludzie to głupie, bezduszne istoty. Bez namysłu przywołałem do siebie moje niebieskie ogniki. Raczej nikt ich tutaj nie zobaczy, bo przecież ludzie są zajęci. Po chwili nade mną zaczęły latać niebieskie kule w formie ognia. W ich towarzystwie dobrze się czułem, nie aż tak samotnie.
-Ładnie tu.-usłyszałem echo w mojej głowie. To był jeden z ogników. Podleciał on do mnie i spoczął na mojej głowie. Był zimny, ale nie przeszkadzało mi to.
-Czy ja wiem...-odparłem beznamiętnym głosem.
-Jesteś smutny-odparł drugi ognik.-Znowu. Widać to po twojej aurze.
-Heh.-roześmiałem się.-Ja smutny? Dobry żart.-spojrzałem na niego i puściłem w jego stronę oczko.
-Oszukujesz sam siebie, Blue.-odparł ognik, który siedział mi na głowie.
-O czym wy bredzicie?-zaśmiałem się nerwowo i odwróciłem od nich wzrok, znowu patrząc w dal.
Po pewnej chwili z mojego pyska zszedł uśmiech. Zdawałem sobie sprawę z tego, że mają rację. Ostatnio dowiedziałem się, że umieją czytać myślach. Skubane... Wtedy ognik stał się ciepły, chcąc mnie w taki sposób pocieszyć. Siedziałem tak w milczeniu, wsłuchując się odgłosy miasta.
-No no no...-po kilku minutach usłyszałem za sobą obcy głos.-Fajne kulki. Mogę jedną?
~Znikajcie.-nakazałem w myślach ognikom, które od razu spełniły mój rozkaz.

Ktoś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits