20 maja 2017

Od Shadow'a ,,Zwiedzanie jaskiń"

Nocą dręczyły mnie koszmary, widziałem w nich mojego brata, zabijanego kilka razy w ten sam sposób, tylko przez zmieniające się osoby. Po ciężkiej nocy wybrałem się zza portal na spacer do Johaen. Po drodze podszedłem do grobu mojego brata. Im dłużej patrzyłem się w nagrobek, tym więcej smutku odczuwałem. Miałem wrażenie, że widzę dusze Havena. Położył mi rękę na ramieniu i powtarzał, żebym się nie martwił, że wszystko będzie dobrze. Zapaliłem znicz obok grobu, chwilę się pomodliłem i poszedłem dalej. Po godzinie byłem już w Johaen. Przełęcz prawie się nie zmieniła od mojego odejścia, nadal była pusta, a zwierzęta rzadko kiedy przez nią przechodziły. Chodziłem między starymi budynkami, szukając czegoś, co mogłoby mi pomóc dowiedzieć się czegoś więcej o mojej starej grupie. Zapaliłem znicze przy zbiorowej mogile, a następnie podszedłem do jaskiń u podnóża góry. Przy wejściu poczułem lekkie kłucie w okolicy brzucha. Zauważyłem też, że pierścień zaczynał świecić. Im bliżej jaskiń byłem, tym był jaśniejszy. Zżerała mnie ciekawość, gdyż jeszcze nigdy nie byłem tak blisko jaskiń, ojciec nie pozwalał mi się do nich zbliżać. Za wejściem był kilkumetrowy korytarz, a na jego końcu były schody do podziemi. Wszedłem na schody i zacząłem ostrożnie schodzić w dół. Na samym dole było coś w rodzaju rupieciarni. Były tam półki z książkami, stare lustra, trochę biżuterii i jeszcze sterta starych rzeczy. Krążyłem po całym pokoju, przeszukując wszystko. Za stertą rupieci stało lustro, jego rama była w klejnotach wyglądających jak ten w moim pierścieniu, wszystkie lekko pobłyskiwały. Podszedłem do lustra i przetarłem ręką jego powierzchnię. Poczułem coś w rodzaju drgań przechodzących przez całą rękę. Kryształ zaświecił jeszcze mocniej. Spojrzałem w lustro, zobaczyłem w nim siebie oraz postać, wyglądającą całkowicie jak ja. Wyciągnęła rękę, by dotknąć moją szyję. O dziwo, poczułem to. Odwróciłem się, a ta postać tam serio stała. Zrobiłem szybki krok w tył. Ta osoba tylko stała i patrzyła się na mnie.
-Kim ty jesteś? -Zapytałem.
-Jestem tobą. -Odpowiedziała postać.
-Ale jak to?
Cisza, mój sobowtór milczał i wskazał palem na książkę leżącą obok mojej stopy. Z ciekawością otworzyłem ją.
-Strona 37. -Powiedziała postać.
Otworzyłem tą stroną. Były tam informacje o tym pierścieniu. W jednym wersie było napisane, że pierścień służy do tworzenia dokładnych kopii siebie. Steruje się ich ruchami za pomocą umysłu. Wystarczy tylko tego chcieć. 
-Jesteś dokładnym mną? -Zapytałem z uśmiechem.
-Owszem.
-No to rozkazuje ci wracać do pierścienia. 
Klon po chwili zniknął. Po przeszukaniu wszystkiego jeszcze raz wróciłem na powierzchnię. Obok głównego wejścia stał jakiś mężczyzna. Po chwili odwrócił się w moją stronę i uśmiechnął się.
-Witaj kumplu. Pamiętasz mnie jeszcze? Jestem Ronin, twój stary przyjaciel ze szkoły. -Powiedział.
-Cześć, przykro mi, ale nie pamiętam nikogo takiego.
-Słuchaj, przybyłem ci pomóc. Onar chce...
Gdy wypowiedział to imię, uderzyłem go w brzuch.
-Onar? Czyli jednak jesteś po jego stronie. -Warknąłem l.
-Nie, to nie było tak, jak myślisz. My chcemy ci pomóc.
-Kłamiesz! Wszyscy jesteście tacy sami! -Krzyknąłem.
-Nie, uwierz mi, ja chcę ci pomóc. Tylko musisz mi zaufać. - Po tych słowach, Ronin przykucnął i rozłożył ręce do ,,przyjacielskiego" uścisku.
Wyjąłem zza pasa sztylet, po czym przeciąłem mężczyznę w poprzek. Chłopak padł na ziemię.
-Cóż, tego się nie spodziewałem. Ale mimo to, wierzę w ciebie, wierzę w to, że postąpisz słusznie. -Wyjęczał, po czym się wykrwawił. 
Zrobiłem kilka kroków w tył, zwróciłem i poszedłem w drogę powrotną na Deltę.
------------------------------------------------------
*Nowa umiejętność:
Dokładny cień - na pewien czas wytwarza dokładne kopie Shadow'a (max.8), robiące wszystko, o czym Shadow pomyśli. Umiejętność przydatna podczas walki.*
 
Wstawiłam >w<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits