04 kwietnia 2017

Od Jackersha ''Jarmark cz 2 ''

Poszedłem, do starego domu.
Spotkałem po drodze, Rashitty.
Rozmawiała, z moim sąsiadem Gredd'em.
- Nie, chce się wtrącać. Ale Rashitty, mówiłaś mi że idziesz do zamku, a rozmawiasz z nim.
- Bo no wiesz, mój ojciec chciał ze bym kupiła u Gredda chleb.
- Aha.
Podszedłem, do drzwi otworzyłem je.
Miałem wejść, ale Rashitty mnie zatrzymała.
- I Jacker, Kiiii.... znaczy profesor chce coś od ciebie.
Wszedłem do mieszkania, i dałem zakupy na stary drewniany stół.
Przycisnąłem, przycisk na ścianie.
Po chwili, byłem w biurze Kimura.
- Przepraszam, że nie zapukałem.
- Nic nie szkodzi, Jacker.
- Co? profesorze chcesz? ode mnie?
- Musisz pójść,na jarmark....
Popatrzył się na mnie.
- Bo, widziałem że nadciąga jakieś wojsko. Sprawdź kto, dowodzi tym wojskiem.
- Aleee, na jarmarku?
- Tak bo tam, nadciąga wojsko.
- Ale, jakie? lwów,wilków?
Wziął do ręki, kartkę i wyrzucił ją.
- Nieee! IDŹ WRESZCIE!
Szybko, pobiegłem na jarmark i zobaczyłem go pustego.
Nie było, nikogo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits