01 kwietnia 2017

Od Fragonii C.D Caoth'a

 Dziewczyna zapłakana zostawiła telefon na ławce. Starała się nawet nie spoglądać na ekran. Niby żartował, ale ona mimo wszystko poczuła się poniekąd urażona. Skąd on jednak mógł wiedzieć. Pewnie to Frago źle zrozumiała. Zamknęła oczy i znowu przeniosła się gdzieś indziej. Wyobraźnią znajdowała się obecnie na Delcie, jednak ciałem nadal była na Ziemi. 
 Dopiero kroki wyrwały brązowowłosą z głębokiego transu. Wstała i odruchowo otarła twarz. Była pewna, że Darkness zdecydował się ją odnaleźć i zaprowadzić do domu. W dziewczynie zabiło mocniej serce. A więc jednak mu na niej zależało.. 
 Niem to nie był jej ukochany. Właśnie, po co się łudziła, skoro wiedziała, że ten drań ją porzucił dla kogoś.. innego. Dla mężczyzny. 
 Przed dziewczyna stanął chłopak, którego widziała raz, może dwa u Vipera. Wyglądał jakby niedawno ukończył szesnaście lat, jednak w rzeczywistości Fragonia wiedziała, że może na pewno mieć ich więcej. Spojrzała na kamień, znajdujący się obok chłopaka i zapytała spokojnym głosem. Wiedziała, że nieznajomy (dość brudny nieznajomy) przypatruje się jej. 
 - Czy mogę w czymś pomóc? 
 Białowłosy lekko drgnął na słowa dziewczyny, jakby ta wyrwała go właśnie z głębokiej zadumy. 

<Caoth? Następne będą dłuższe>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits