06 kwietnia 2017

Od Evangeline C.D Zdrajcy

Pochyliłam głowę i przymknęłam oczy. Szczerze mówiąc, nie czułam się najlepiej, ale nie mamy czasu do stracenia.
-Wyruszymy natychmiast. Tylko dokąd. Najpierw przydałoby się wziąć kilka rzeczy z mojego domu. Chociaż powrót tam może być niebezpieczny - zaczęłam powoli przechadzać się po stodole. - W każdym razie, nie możemy tu zostać. To... coś może w każdej chwili się tu zjawić. Zwłaszcza, że powinnam już nie żyć. To może być problematyczne... Hmmm... W każdym razie wynośmy się stąd.
-Na pewno dasz radę podróżować? - spytał Zdrajca z powątpiewaniem.
-Tak - powiedziałam, chociaż prawdą było coś zupełnie odwrotnego. Ale trudno. Dla życia trzeba się poświęcać. Zaczęłam zbierać swoje rzeczy, a w mojej głowie zaczął powoli kształtować się plan ucieczki i w ostateczności pokonania tej rudej miotły. Przepraszam, różowo-rudej.
-Możemy zejść na ziemię... - zaczęłam rozmyślać na głos - Przejść na tamten świat... Azyl... - hasła, rzucane w przestrzeń pomagały mi myśleć, a w Zdrajcy chyba ukształtowały przeczucie, że jestem chora psychicznie, ponieważ stał w jednym miejscu, patrząc na  mnie z niepokojem.
-Coś się stało? - zapytałam go.
-Nie... Nie wiem... Może... Tak...
-Wiesz, że nie można udzielać kilku sprzecznych odpowiedzi na raz? - zapytałam.
-Tak... Ev, twoje oczy.
-Tak, wiem, że są śliczne.
-Nie o to chodzi - machnął ręką - one są... czarne. Całe czarne.
-No pięknie. Żeby szlag trafił tą rudą babę - zaklęłam sobie w kilku językach na poprawę humoru, a potem powiedziałam:
-Tymbardziej musimy ruszać. - zebraliśmy resztę rzeczy i wyszliśmy na zewnątrz. - Tak sobie teraz pomyślałam - zaczęłam znowu, czując jak przechodzi mnie zimny dreszcz - że nie ma co bać się śmierci. Bo "gdy my jesteśmy, to jej nie ma. A gdy przychodzi, nie ma nas" - czarnowłosy spojrzał na mnie z politowaniem, po czym przyłożył dłoń do mojego czoła z pytaniem:
-Czy ty na pewno nie masz gorączki?

 (Zdrajca? Chyba wracam do życia? Na razie będę pisać rzadziej niż zwykle, ale... zobaczymy co przyniesie przyszłość ;D)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits