Rodzeństwo wymieniło się porozumiewawczymi spojrzeniami. Apollo chciał już coś odpyskować jednak siostra szybko skarciła go w myślach.- Zgoda... - powiedział zrezygnowany chłopiec po czym szybko dodał dziarsko – Ale jeśli tylko zrobis coś Tedzie ne okaze litości!
Czarownica przewróciła tylko oczami po czym cała trójka znalazła się w środku jej domu. Kobieta usiadła na sofie. Naprzeciwko niej spoczął Apollo mocno tuląc do siebie kocią siostrę. Po chwili na żądanie dziewczynki brat położył ją obok. Ta zmieniła się w człowieka i oparła się wygodnie. Spojrzała pytająco na wiedźmę i gdy w końcu miała coś powiedzieć brat uprzedził ją:
- Wiec co od nas chces? - zapytał podejrzliwie marszcząc brwi, jednak nie czekał na odpowiedź, gdyż coś przykuło jego uwagę. Zsunął się żwawo z kanapy i szybko podszedł do znajdującego się nieopodal trofeum. Z zaciekawieniem przyjrzał się długim wystającym ze ściany rogom.
- Podobają ci się? - zaczęła Evangeline
- Co to takiego? - zawołał głosem pełnym ekscytacji. - Teda, chodź zobaczyć!
- Dostałam to za swoją pierwszą misję. Gdyby nie sentyment, już dawno wylądowałoby w koszu...
<Gdy ni masz pomysłu na opko ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!