06 marca 2017

Od Zdrajcy cd. Evangeline

- Do przeszłości? - Zdrajca poczuł, jak nieznany lęk chwyta go za serce.
- Zakładam, że tam, gdzie... powstałeś będą inne istoty takie jak ty. Być może dzięki temu uda nam się dowiedzieć, gdzie są teraz. - Argumentacja Evangeline była logiczna, jednak to tylko potęgowało strach czarnowłosego.
- Może jednak... jednak nie powinniśmy się w to zagłębiać? - zaprotestował słabo, przełykając ślinę. 
- Co z tobą? Przed chwilą byłeś podniecony myślą o odnalezieniu sobie podobnych. - Evangeline zmarszczyła brwi i pochyliła się nad towarzyszem.
- O-odnalezienie i-nnych tak - Zdrajca zaczął się jąkać pod jej spojrzeniem. - A zaglądanie w przeszłość to...
- I myślisz, że jakbyśmy spotkali innych to nie będziesz musiał mierzyć się z przeszłością? - Białowłosa odsunęła się i oparła ręce na biodrach, a Zdrajca podrapał się z zakłopotaniem po nosie.
- Skończyłem! - James wychynął dyskretnie zza filara z kompletnie innego kierunku niż ten, w którym uprzednio się udał.
- No! Koniec czasu do namysłu! Wszyto jest już gotowe! - Evangeline wyszczerzyła się w uśmiechu i  popchnęła Zdrajce w kierunku przyjaciela sprawiając, że czarnowłosy się przewrócił, przekoziołkował dwa razy i wstał, lekko oszołomiony tuż obok maga.
- Widzę, że twój kolega zapowiada się na niezłą baletnicę - zauważył mag, śmiejąc się z własnego dowcipu. - Chodźcie za mną.
  Mag poprowadził ich krętymi, eleganckimi korytarzami swojej willi, aż Zdrajcy zaczęło się kręcić w głowie. Wreszcie, po kilkunastu minutach dotarli do na pozór zwyczajnych drzwi, jednak gdy James przyłożył do nich dłoń to przez chwilę rozbłysłą na nich błękitna pieczęć, nim bezszelestnie odchyliły się do środka.
- Zapraszam. - Mężczyzna zrobił gest, jakby każąc gościom wchodzić.
  Na chwilę Zdrajca i Ev znaleźli się w całkowitej ciemności, w której czarnowłosego uderzył wystrój pomieszczenia. Po chwili zapłonęło kilkanaście świec i białowłosa, również została nim uderzona. Dosłownie. W stronę przybyszy gwałtownie poszybował biały puchacz i uderzył ich skrzydłami po twarzach, oczywiście przewracając czarnowłosego.
(Evangeline? To ten XD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits