29 marca 2017

Od Sarah cd Kiris "Odwaga"

- Spokojnie, damy rade.- Powiedział, po czym po raz kolejny wychylił się by sprawdzić okolice.
Bałam się... Bałam się o niego. Na pewno zamierzał tam wyjść i walczyć by pokazać swoją męskość, lecz go tam nie puszczę... przynajmniej nie chce tego zrobić. Jeśli on chce zginąć to tylko ze mną. Z moich rozmyśleń wybił mnie właśnie ten chłopak, który miał tu ze mną zostać.
-A, a gdzie ty idziesz ??- Spytałam, chódź wiedziałam co odpowie. Nie chciałam tego słyszeć z jego ust, więc zamknęłam się na świat zewnętrzny. Miałam chwilę na przemyślenie całego planu na uratowanie go od tego potwora, wiedziałam jednak że dla mnie nie skończy się to szczęśliwym zakończeniem. Ostatnia łza zpłynęła z mojego policzka i spadła na grunt, który natychmiastowo ją wchłonął. Zdeterminowana podniosłam się zza pnia i wyszłam przed niego.
- Uciekaj, puki daje ci szansę... I pamiętaj, że nigdy cię nie opuszczę.- Wymusiłam w sobie uśmiech, by nie widział mojej słabości. Chwilę potem zwróciłam się w stronę polany, w której ciągle kryła się bestia. Nie wiem co to jest i jakie ma stosunki do innych, ale wydaje się nie najlepszym przyjacielem. W końcu ruszyłam w drogę zostawiając oszołomionego, lub zagubionego Kirisa. Nie wiem czy dobrze postąpiłam, ale dla niego to nawet w ogień skocze, i nie mam zamiaru zmieniać swojej decyzji.
Kiris?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits