Weszłam do zatłoczonej karczmy. Wszędzie było słychać krzyki
i śmiechy. Nie obchodziło mnie to. Przyszłam do tego obskurnego miejsca z
jednego, prostego powodu. Zlecenie. Po chwili zobaczyłam pewnego mężczyznę,
siedzącego przy stoliku. Miał ciemne włosy i zielone oczy. Był dobrze
zbudowany, a jego znakiem szczególnym był brak prawego ucha.
-Witam, panie Morrie - powiedziałam, podchodząc do niego i siadając przy
stoliku.
-Witam, Evangeline. Jak wiesz, mam dla ciebie propozycję. Widzisz, niedaleko
cmentarza jest pewne zwierzę, które koniecznie chciałbym mieć w swojej
kolekcji. A przynajmniej jego głowę. Mówiąc dokładniej, chodzi o pewnego
lisa.
-Lisa? Naprawdę aż tak nisko ceni pan sobie moje umiejętności?- zapytałam
drwiąco. Ja mam latać za jakimś futrzakiem
-Skądże. Jest to magiczny lis. Ma skrzydła i jest srebrny, a podobno ten, kto
będzie miał w domu jego głowę, stanie się nieśmiertelny.
-Wie pan, że nie robię niczego za darmo.
-Oczywiście, że nie. Ile tym razem chcesz?
-Hmmm. Zastanówmy się. Tysiąc.
-Ale...
-Dwa tysiące. Jeszcze jakieś problemy?
-Nie, skądże. Dostaniesz pieniądze, gdy tylko dostanę "towar".
-Oczywiście. Spotkajmy się za tydzień na obrzeżach Dragonwatch od
południowej strony.- powiedziałam, po czym nie czekając na reakcję
mężczyzny szybko opuściłam karczmę. Sprawdziłam moją broń, po czym
wyruszyłam na polowanie. Droga mijała mi szybko. Pamiętając, że cmentarz to
teren Watahy Zachodu zamierzałam przemknąć niepostrzeżenie. Niezbyt
interesują mnie spory pomiędzy tymi wilkami. Schyliłam się lekko i
zaczęłam zbliżać się w stronę cmentarza. Przekroczyłam bramę i szłam
między nagrobkami, gdy nagle po lewej stronie mignął mi srebrny ogon. Od razu
pomknęłam w tamtą stronę i zaczęłam się cicho skradać w stronę
zwierzęcia. Usłyszałam trzask pękającej gałązki. Zwierzę spłoszyło
się i uciekło. Ja wyciągnęłam moje miecze i błyskawicznie odwróciłam
się w stronę napastnika.
-Co tu robisz?- usłyszałam pytanie.
(ktokolwiek, kto ma czas i ochotę)
Tyks or Darkness chętnie wezmą owo zlecenie na odpisanie ^^
OdpowiedzUsuń