Wadera wpatrywała się z zaciekawieniem na dwa baraszkujące zwierzęta. Tygryska oraz wilczycę. Zamknęła oczy i wyrównała oddech. Dźwięki zaczęły powoli ustępować. Teraz była tylko ona i ta..błoga cisza.
Nagle poczuła dotyk. Otworzyła oczy. Saphira bawiła się jej nosem. Tytania marszczyła go, a małolata zaczęła się śmiać.
- Czego chcesz? - zapytała spokojnym głosem czarna wadera podnosząc się do pozycji siedzącej.
- Pobawić się. Z tobą.
Czarna wadera otworzyła szeroko oczy ze zdumienia.
- A może chcesz nauczyć się walczyć? - zapytała po czym zeszła ze swojego siedziska.
Tytania uniosła łeb ku niebu, jakby oczekiwała odpowiedzi od słońca, nie od Saphiry.
<Saphiro? Przepraszam za taką beznadziejność, ale nie miałam weny.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!