27 stycznia 2017

Początek ( Od Tary)

Otworzyłam obolałe oczy po czym je otarłam. Pomimo tego że spałam gdzieś około 8 godzin to nadal czułam się jakbym była potrącona przez samochód. Westchnęłam i zmuszając siebie wstałam. Skierowałam się od razu do łazienki i spojrzałam na swe odbicie w lustrze. W sumie widziałam to co codziennie rano – totalny chaos na głowie. Tak to jest jak się śpi ze rozpuszczonymi włosami. Zamknęłam za sobą drzwi i zaczęłam się szykować do wyjścia. Założyłam na siebie białą koszulkę na ramiączka i dżinsy. Po niecałej godzinie wyszłam z mieszkania i zaczęłam kierować się prosto do miejsca gdzie przyjęłam tymczasowo pracę.
W dniu kiedy przyszłam tak na rozmowę klasyfikacyjną przywitał mnie wysoki , lekko otyły mężczyzna. Po krótkim czasie zaczęłam odnosić wrażenie że facet chyba próbuje ze mną flirtować. Trochę mnie to obrzydzało.. Od razu przeszłam do rzeczy. Spytałam się czy dostanę tymczasowo tą prace a on bez jakichkolwiek pytań dał mi ją.
Spuściłam lekko głowę. Spojrzałam na adidasy które założyłam na nogi. Strasznie się wyróżniały od mojej odzieży ale były bardzo wygodne co mi wystarczało. Kątem oka dostrzegłam budynek gdzie przyjęłam zawód pielęgniarki.
Skierowałam się od razu na tył budynku gdzie można było najszybciej dotrzeć do szatni gdzie mogłam przebrać się w inną odzież. Po wykonaniu tej czynności przeszłam od razu do oddziału gdzie są przyjmowani wszyscy pacjenci którzy byli poszkodowani , nie ważne w jakim stopniu.
W holu przywitał mnie ciepły uśmiech mej przyjaciółki Karoliny. Od razu uściskaliśmy się .
-Czeka już na ciebie pewien pacjent , pani doktor – zaśmiała się dziewczyna
-Już lecę – odpowiedziałam i ruszyłam
Karolina lubiła ze mnie żartować , odkąd dowiedziała się że mam specjalną zdolność leczenia. Zauważyła to sama , ponieważ ludźmi którymi się opiekowałam nigdy nie odsyłałam dalej do lekarza. W sumie zawsze mogłam na nią liczyć ponieważ , za każdym razem kiedy miałam jakąś sprawę do załatwienia to brała za mnie zmianę.
Weszłam do wielkiej sali gdzie leżała tylko jedna osoba. Od razu podeszłam do szafki gdzie znajdowały się przeróżne leki i inne przyrządy które czasami są potrzebne. Wzięłam jedynie kawałek szmatki i skierowałam się ku pacjenta.
-Co się stało?- spytałam bezpośrednio wysokiego mężczyznę lezącego na łóżku.
-Zwichnąłem chyba kostkę- powiedział , troszeczkę jakby przez zęby
Spojrzałam na stopę i usiadłam przy niej. Zaczęłam lekko masować obolałe miejsce , przy tym lecząc ją. Starałam się używać mało energii by pacjent nie wyczuł że nastała w jego organizmie jakaś zmiana. Kiedy już uznałam że jest OK szarpnęłam stopą a pacjent nerwowo zacisnął zęby. Gdy zorientował się że nie poczuł bólu to rzucił na mnie zaskoczone spojrzenie.  Później podziękował mi i wyszedł. Uśmiechnęłam się lekko pod nosem . Po chwili do sali pospiesznie przyszła Karola.
-Pomóż mi , pacjent w holu zemdlał! - krzyknęła nerwowo i chwyciła za łóżko. Po chwili pobiegłam za nią …
(Ktokolwiek?)

2 komentarze:

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits