-Ty... Nie wiesz...?- spojrzałam na chłopaka zdziwionymi oczami.- Co oni
ci tam zrobili...- zaczęłam obchodzić go z każdej strony.-Dobra,
nieważne, chodź.- pociągnęłam Darknessa za rękę w kierunku mieszkania.
~*~*~*~
-No, rozgość się.- wpuściłam Wilkobójcę do środka.
Sama skierowałam się do kuchni. Zrobiłam kilka kanapek na kolację.
Oczywiście nie obeszło się bez ketchupu (nah, tera wszystko co można jem
z tym ;-; I dzięki Darkusiowi xP - Tyks). Postawiłam to na stole w 'salonie'.
-No, smacznego.- usiadłam i zaczęłam zjadać jedną kanapkę.
-Ketchup...?- chłopak spojrzał niepewnie na jedzenie.
-No tak...- zdziwiona szeroko otworzyłam oczy. Odłożyłam kromkę chleba.-
Kim jesteś.- wyciągnęłam katanę i przyłożyłam jej koniec do podbródka
rzekomego Darka.- Nie jesteś naszym alphą. NIE JESTEŚ! A jak nie nim, to
kim do cholery?!- krzyknęłam.
-Nie twoja sprawa.- odparł owy ktoś.
-To może inaczej. Gdzie Darkness?-warknęłam, a moje oczy na ułamek
sekundy zmieniły kolor na czerwony. Przechyliłam głowę na bok.
-Nie wiem. Prawdopodobnie w moim ciele, ale...
-Jak to w twoim ciele?! Coś mu zrobił.- przytknęłam swoje czoło do głowy czarnowłosego.
-Zrobiła.- ewentualna dziewczyna poprawiła mnie.
-Nieważne. -zaśmiałam się, jednocześnie nieco odsuwając głowę. -Ostatni
raz pytam- Gdzie Dark?- pochyliłam się przed postacią śmiejąc się.
-Nie wiem.- odpowiedziała ze spokojem.
-Ja nie rozumiem, jak możesz tak mieć wysrane na życie.- odstawiłam
katanę i przeczesałam włosy palcami. - Dobra, załóżmy, że ci wierzę.
Jakoś sprawimy, że wrócicie do siebie. Ale. Jeśli spróbujesz jakiś
sztuczek to zginiesz.- oblizałam wargi, po czym wyszczerzyłam się.
<Dark? Chore bo chore (jak ja) i krótkie bo tak, ale jest :v>
A Youkami nie jest przypadkiem w SC? Dark jest emerytowanym Alphą w Watasze Karmazynowej Nocy :/
OdpowiedzUsuńTag, ale Youkami najwyraźniej darzyła szacunkiem Darka, a z WKJNu się wyniosła, bo woli Tytanię od vipra XP
UsuńMoże i emerytowanym, może i Yoki jest w SC, ale i tak ona uważa dziaduszka za Alphe cx Jej nie ogarniesz cx
Usuń