Jego czerwone oczy dokładnie śledziły każdy mój ruch. Od kiedy on tutaj przebywał? Lucas widząc moje rozkojarzenie próbował uwolnić się z węzłów, które krępowały mu każdy ruch. Wilkobójca widząc to, warknął głośno, a czarnowłosy posłusznie przestał się rzucać i spojrzał na niego z przerażeniem. Jak każdy krukon - był nie małym tchórzem.
- Czego chcesz? - wysyczałam przez zęby.
Darkness uśmiechnął się i dotknął mnie delikatnie pazurem w policzek.
- Pogodzić się.
Kasai? Ty wiesz, że on łże xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!