20 stycznia 2017

Od Kasai

Tytania dawno się nie pokazywała, ale i tak wszyscy się pilnowali. Postanowiłam sobie zrobić małą wycieczkę po dalszej okolicy, biegłam przez las, a śnieg skrzypiał pod moimi łapami.
-Zimno...
Mówiłam do siebie, zwolniłam tempo i ,,zjadłam" trochę śniegu i ruszyłam przed siebie. Nagle w uszach zaczęło mi dzwonić, ale się tym nie przejęłam i szłam dalej. Moim oczom ukazała się polana. Zatrzymałam się i wzięłam głęboki wdech, wtedy zakuło mnie coś w klatce piersiowej. Syknęłam z bólu i zamknęłam oczy gdy je otworzyłam znajdywałam się w innym miejscu, a raczej nie znajdywałam się tylko to miejsce widziałam. Były tam krukony i panował pół mrok, poczułam ukłucie i wróciłam do siebie. Gdy się ocknęłam zauważyłam kogoś nad sobą.
(Ktoś)

1 komentarz:

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits