Pierwsze słowo, które cisnęło się mi na usta: Co? Byłem kompletnym nieogarem. W tej chwili. Podsumuję fakty: jakaś kobieta mnie ściga, wpada na mnie, i chyba zaczyna mnie podrywać. W dodatku cały czas wpatruje się w moje włosy. Jakiś nowy rodzaj zboczenia, o którym nigdy nie słyszałem? Ludzie w dwudziestym-pierwszym wieku są okropnymi dziwakami. Zapamiętać: unikać nowych osób na ulicy i nie pozwolić, by cię macali po łbie. Dziewczyna wyglądała na bardzo przejętą. Chciała, abym poszedł z nią do tej cholernej kawiarenki. W dodatku - miała broń. Co by na moim miejscu zrobił mój informator? Spieprzyłby. Tak jak ja to zrobiłem sekundę temu. Dziewczyna, poirytowana, zaczęła mnie znowu gonić.
- Ej! Imię chociaż mi podaj! - krzyknęła.
Starałem się ją ignorować. Wisiorek na mojej szyi zaświecił złotym blaskiem. Przez chwilę miałem wrażenie, że na szyi mam nie wisior, a kowadło, przyczepione do mnie. Zdjąłem go. W tej chwili zostałem popchnięty przez nieznajomą prosto na drzewo. To będzie cud, jeżeli nie będę miał żadnego urazu mózgu. Złapałem się za głowę. Była cała. Nos - nie.
- Leje ci się krew. - dziewczyna dotknęła paznokciem mój nos.
Skrzywiłem się z bólu.
- Co ja ci zrobiłem, że chcesz mnie zabić? - westchnąłem i zacząłem dotykać swojego nosa. Bolało jak cholera. Ewidentnie - złamanie. I ten mój głos...
- Było ze mną iść. - mruknęła dziewczyna i zaczęła gładzić mnie po głowie. Czułem się jak..te..noo... Co też Fragonia obejrzała.. Jak Tuliś z Toy Story. I po jakie ja gówno to oglądałem?
- Dzieckiem nie jestem, droga madame. Proszę, przestań mnie czochrać. Masz bandaż, albo coś takiego?
Dziewczyna tylko wzruszyła ramionami i cały czas nie przestawała bawić się moim kucykiem. Westchnąłem. Po raz..setny? Spojrzałem na swoją apaszkę. Było mi wstyd ją marnować na takie gówno jak cieknąca z nosa krew. To byłoby naprawdę złe ubrudzić mój ulubiony kawałek materiału. Spojrzałem wtedy na twarz dziewczyny. Chusta. Ona mi nos złamała, ona mi ma go naprawić. Złapałem jej kawałek materiału i przyłożyłem go sobie do złamanej części twarzy. Chusta szybko nasiąknęła moją krwią.
<Alnizane? Następnym razem będzie dłuższe. Jeszcze mi odpokutujesz za ten nos! xP>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!