Mruknąłem kiedy do pokoju wpadły pierwsze promienie światła.
- " Spać " - to pierwsze co nasunęło mi się na myśl. Spać, spać i
jeszcze raz spać. No po tym co przeżyłem w samolocie to chyba mi się
należy, prawda? Jak długo można wysłuchiwać gadania starszej baby i
krzyków dzieci? No przepraszam bardzo, ale wytrzymałby tylko człowiek o
mocnych nerwach czyli na pewno nie ja.
Otworzyłem oczy i spojrzałem na Tene leżącą na moim torsie. Uśmiechnąłem się mimowolnie.
Chwilę po tym chciałem na chwilę wstać, a jednocześnie jej nie odudzić.
Nawet się nie ruszyłem, a ta od razu przytuliła mnie mocniej.
- Jeszcze nie... - mruknęła zaspana zamykając oczy.
- Czyli proponujesz cały dzień w łóżku?
Tene kiwnęła głową w odpowiedzi. Poruszyłem wymownie brwiami.
- Nie wyobrażaj sobie za dużo idioto! - zdzieliła mnie po głowie na co ja się zaśmiałem. Po chwili zrobiła nadąsną minę.
- Też cię kocham skarbie... - uśmiechnąłem się i ją pocałowałem. No i na szczęście się rozchmurzyła.
- Ale tak cały dzień...? - zapytałem wyglądając za okno, gdzie pgoda była nadzwyczaj ładna.
- Cały.
- To jeśli cały to idę spać. - uśmiechnąłem się, zrzuciłem Tenebrae z
łóżka i zakryłem się kołdrą. Czy boję się jej reakcji? Owszem...
( Tene? Przepraszam, że takie krótkie ;_;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!