01 października 2016

Od. Darknessa c.d Haru


Wilk przeciągnął się i ziewnął cicho. Nie tyle zależało mu na zamku, ile na księgach, ukrytych w katakumbach. Miał w głębi duszy cichą nadzieję, że uda mu się wraz z Haru przedostać niepostrzeżenie do sali tronowej, gdzie obecnie władzę swoją głosiła Kelley - alpha Watahy Zachodu. Darkness zamknął oczy i spowolnił. Rozluźnił się i obudził w sobie furię. Po chwili skierował wzrok na Haru, po czym rzekł cicho:
- Nie ma wspanialszej rzeczy, niż wyżywanie się na swoich wrogach.
Samica zamierzała zabrać głos, ale mężczyzna zatkał jej narząd mowy ogonem. Tak, przebywał obecnie w wilczej formie. Po chwili zdjął maskę. Haru na widok twarzy nieznajomego zadrżała. Przez lewe oko przebiegała potężna blizna, zrobiona chyba przez niedźwiedzia. Nos był sztuczny, plastikowy, do połowy. Ponad to kawałek ucha wyglądał na zwęglony, nadający się jedynie do amputacji. Na końcu kąciku warg przebiegały (z każdej strony) rany, zszyte czarną nicią. Nie były one za bardzo widoczne, ale jeżeli dłużej przypatrywałeś się basiorowi, bez trudu mogłeś je ujrzeć. Wyglądało to trochę tak, jakby basior był wiecznie w dobrym nastroju, gdyż blizny wyglądały jak poszerzony, psychopatyczny uśmiech. Jedno oko było praktycznie całe czarne, oprócz tęczówek, które miały kolor szkarłatu. Drugie oko było zwyczajne, w kolorze morza. To właśnie to oko było jasnym dowodem na to, że Viper był synem tego basiora.
- To jak? - Haru spojrzała na wilka, wyższego od niej. - Idziemy, czy będziesz tak się zachwycał swoim wyglądem???
Basior warknął i ruszył naprzód. Kiedy jednak Haru chciała pobiec za nim, ten spojrzał nań i powiedział. Pierwszy raz Haru mogła zobaczyć, jak otwiera pysk, gdyż zawsze miała wrażenie, że basior jest w stanie mówić bez użycia języka, a wszystko przez czaszkę, która obecnie leżała na ziemi.
- Ty zostań. - jego głos był o wiele spokojniejszy, niż zazwyczaj. W dodatku mniej warkotliwy, ale nadal budzący grozę. - Idź na dół, do katakumb i przynieś mi tyle ksiąg, ile uniesiesz. Ja odciągnę uwagę strażników, i nawet nie waż mi się wykonywać innego ruchu! Plan zamku znajdziesz w bibliotece, pierwsze drzwi od lewej, oznaczone niebieską runą.
Po tych słowach basior pobiegł przed siebie. Miał nadzieję, że żaden wilk go nie rozpozna, bo inaczej mógł mieć potem problem, nie tylko z Tytanią, jeżeli oczywiście przeżyje, ale i z Kelley, a i tak miał już zbyt dużo na głowie.
<Haru? Wena i chęć do pisania wreszcie mi wróciła!>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits