27 września 2016

Od Scarlet

Spokojnie przechadzałam się po watasze Zachodu. Chciałabym poznać wszystkie wilki, chociaż trwałoby to pewnie dosyć długo, ponieważ niektórzy są negatywnie nastawieni do innych. Najpierw chciałabym zapoznać się z Alphą, Bethą i tymi ,,ważniejszymi" członkami Watahy Zachodu. Jak mam zwiedzać nie wiedząc gdzie idę? Właśnie dlatego muszę znaleźć sobie znajomego. Żeby oprowadził mnie po watasze. Chodziłam w kółko próbując kogoś spotkać. I co? Akurat dziś miałam pecha i nikogo nie było. Usłyszałam szmer w krzakach.
- KTO TU JEST?! - wrzasnęłam.
Nie było odpowiedzi.
- No dalej. - szepnęłam. - Nic Ci nie zrobię. - dodałam.
Ktoś ewidentnie tam był i nie chciał się ujawnić.
- Halo? - zapytałam zaniepokojona. - Eeee....
- Tu jestem - powiedział dziwny głos. Odwróciłam się. Nikogo nie było. - Tu!
Popatrzyłam znów przed siebie. Stał tam duży Wilk.
<Ktoś??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits