Wilk ruszył do przodu. Spojrzałam na Kleofasa, a później na oddalającą się w tłumie waderę. Wyrwałam się z miejsca i ruszyłam za moim nowym przyjacielem.
- Więc jak mam do Ciebie mówić? - zapytałam.
Przez kilka mknut wadera nie odpowiadała. Zapomniałam, najwyraźniej jest mało mówna. Postanowiłam nie odzywać się. Wadera cały czas szła przed siebie, nie wiedziałam nawet gdzie ona idzie.
- STOP! - wyskoczyłam przed nią. - Gdzie ty w końcu Idziesz?
- N-nie...Ja.... - próbowała coś mówić.
- Dobra, idziemy na łąkę - oznajmiłam stanowczo.
Poszliśmy nad tą łąkę. Czasami próbowałam dotrzeć do wadery, jednak ona nie potrafiła się wysłowić.
<Zdrajca? Nie wiedziałam czy pisać on czy ona XD brak weny ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!