20 sierpnia 2016

Od. Darknessa c.d Zara


To była lekka przesada, ze strony Zary. Ilekroć dotykała mężczyzny ten czuł się niekomfortowo. Wkurzało go to, że kolejna dziewczyna próbuje go poderwać. Dla niego, jeżeli jakaś laska nie-prostytutka (lub prostytutka, ale nie służbowo) opierała sie o jego ramię, lub nie dawała mu spokoju, jest w nim zadurzona. Po chwili poczuł na policzku oddech dziewczyny. Równy, jakby spadła. Nie odwrócił głowy, bo wiedział, że może ją w ten sposób zbudzić. Skorzystał z mocy maat i przywołał poduszkę. Powolutku położył Zarę na niebieską poduszkę w różowe kotki i srebrne księżyce. Po chwili jednak dziewczyna otworzyła oczy i spojrzała na Darknessa otumanionym wzrokiem. Ten prychnął coś cicho i schował głowę w rękach, jakby się o coś martwił. Dziewczynę to mało obchodziło. Znowu zamknęła oczy i położyła się. Tym razem jednak nic nie wskazywało na to, że wstanie. Mężczyzna spoglądał cały czas w niebo i wspominał. Po chwili poczuł TEN słodki zapaszek. Uśmiechnął się i wstał. Uśmiechał się jak szaleniec. Napotkał na drodze młodą kobietę. Mogła być po dwudziestce. Była ranna w rękę. Chyba coś ją ugryzło. Dziewczyna była ubrana jak prostytutka, i miała na sobie mocny makijaż. Darkoss podszedł do niej i zapytał:
- Coś się stało?- uśmiech nie znikał mu z twarzy.
Kobieta zobaczyła go i wrzasnęła. Darkness był pewny, że gdzieś ją już widział. Zaatakował ją, i wrócił do Zary.

<Zaro? Przepraszam, że tak długo. Mam ostatnio naprawdę sporo opowiadań na głowie, nie tylko z WKJNu :/>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits