Podbiegłem do Dessari.
- Nie! - zacząłem. - Dessari muszę Ci coś powiedzieć, ale chodź.
- Nie, ja już muszę iść! - próbowała uniknąć sytuacji.
Ja pociągnąłęm ją za łapę do spokojnego miejsca. Dessari usiadła, ja trochę onieśmielony powiedziałem:
- Dessari, ja nie czuję niczego ani do Kate, ani do...Ciebie. Nawet
myślałem, że mogłabyś mnie wysłuchać, ale teraz nic nie czuję. Nie wiem
co o mnie myślisz, ale ja nie jestem takim....zdrajcą. Nie obraź się,
ale kocham kogoś innego. Wiem, że ty też do mnie nic nie czujesz, więc
po co by próbować? Na początku nawet myślałem, że mogłoby się to udać.
Po tym co widzę, nie udałoby się. Ty nic nie czujesz, ja też nie. Wtedy,
jak mówiłem że kocham jedną, myślałem o Tobie, ale jeśli nie chcesz to
nie.
- Ja.... - Dessari próbowała coś powiedzieć.
- Nic nie mów, po prostu odejdę - rzekłem po czym odeszłem. Popatrzyłem
jeszcze raz na waderę i uśmiechnąłem się do niej lekko, ale z łzami w
oczach.
(Dessari?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!