Rudowłosa spacerowała po terenach watahy.Okolica była szara i ponura ani
śladu zwierząt jedynie można było usłyszeć krakanie kruków których nie
dało się niezauwarzyć.Dziewczyna przez cały czas miała wrażenie ,że te
ptaszyska ją obserwują jednak nie przejmowała się tym jakoś za bardzo.
Rudowłosa stanęła przed wejściem do puszczy.Przyglądała się bezlistnym
drzewom i krzakom cierniowym.Nagle uwagę rudowłosej przykuł kawałek
materiału wiszący na krzaku.Sonya podeszła do krzaka i zabrała kawałek
materiału po czym weszła do puszczy.Na kawałku materiału znajdowała się
krew.
- " No proszę " - Mruknęła pod nosem po czym przemieniła się w
wilka.Chwyciła kawałek materiału i ruszyła w stronę zapachu krwi.Po
kilku minutach wadera wyszła z puszczy ale zapach nadal się nie
urwał.Wadera przyśpieszyła kroku .Chwilę później wadera zauważyła plamę
krwi i wilcze ślady.Wadera ruszyła nowym tropem co chwile znajdowała
plamy krwi.Wilk musiał mocno krwawić jednak nie na tyle by się
wykrwawił.Sonya zaczęła biec niezwierzający czy przeoczy coś
ciekawego.Najbardziej jednak ciekawiło ją to czy tajemniczy ktosiek żyje
i kim jest ten tajemniczy ktosiek.Nagle ślad się urwał.Nie czuła
zapachu krwi ani niczego pustka .Tak jakby ten ktoś wyparował.Wadera
klneła pod nosem i ruszyła bez celu przed siebie.Stanęła przed wejściem
do małego lasu i bez namysłu weszła do niego.Przez cały czas rozmyślała
co mogło stać się z tajemniczą osobą którą próbowała wytropić.Po chwili
usiadła pod drzewem i stało się coś dziwnego poczuła zapach krwi za
którym bez namysłu ruszyła.Pobiegła w stronę źródła zapachu po czym
bezszelestnie wskoczyła w krzaki.Jej oczom ukazała się zakapturzony
wilk.Był rany więc to pewnie ten sam wilk którego próbowała
wytropić.Wadera uśmiechnęła się psychopatycznie i pobiegła w stronę
wilka z całej siły uderzając go w bok.Wilk z wielką siłą uderzył w
drzewo a Sonya przyglądała się wilkowi ze wielkim spokojem po czym
podeszła i usiadła obok niego.
- Bardzo mi przykro - Powiedziała sarkastycznym tonem ciągle przyglądając się wilkowi.
- Kim jesteś !? - Krzykneła .Wilk podniósł się i próbował zaatakować waderę jednak ta zwinnie uniknęła ataku i złapała wilka za ogon
uderzając nim o drzewo.Wilczyca uśmiechnęła się pod nosem i podeszła do
wilka .
- Więc ... Kim jesteś ? - Mruknęła
( Tajemniczy ktośku ? Liczę na ciebie )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!