15 czerwca 2016

Od. Sonyi

Rudowłosa spacerowała po terenach watahy.Okolica była szara i ponura ani śladu zwierząt jedynie można było usłyszeć krakanie kruków których nie dało się niezauwarzyć.Dziewczyna przez cały czas miała wrażenie ,że te ptaszyska ją obserwują jednak nie przejmowała się tym jakoś za bardzo.
Rudowłosa stanęła przed wejściem do puszczy.Przyglądała się bezlistnym drzewom i krzakom cierniowym.Nagle uwagę rudowłosej przykuł kawałek materiału wiszący na krzaku.Sonya podeszła do krzaka i zabrała kawałek materiału po czym weszła do puszczy.Na kawałku materiału znajdowała się krew.
- " No proszę " - Mruknęła pod nosem po czym przemieniła się w wilka.Chwyciła kawałek materiału i ruszyła w stronę zapachu krwi.Po kilku minutach wadera wyszła z puszczy ale zapach nadal się nie urwał.Wadera przyśpieszyła kroku .Chwilę później wadera zauważyła plamę krwi i wilcze ślady.Wadera ruszyła nowym tropem co chwile znajdowała plamy krwi.Wilk musiał mocno krwawić jednak nie na tyle by się wykrwawił.Sonya zaczęła biec niezwierzający czy przeoczy coś ciekawego.Najbardziej jednak ciekawiło ją to czy tajemniczy ktosiek żyje i kim jest ten tajemniczy ktosiek.Nagle ślad się urwał.Nie czuła zapachu krwi ani niczego pustka .Tak jakby ten ktoś wyparował.Wadera klneła pod nosem i ruszyła bez celu przed siebie.Stanęła przed wejściem do małego lasu i bez namysłu weszła do niego.Przez cały czas rozmyślała co mogło stać się z tajemniczą osobą którą próbowała wytropić.Po chwili usiadła pod drzewem i stało się coś dziwnego poczuła zapach krwi za którym bez namysłu ruszyła.Pobiegła w stronę źródła zapachu po czym bezszelestnie wskoczyła w krzaki.Jej oczom ukazała się zakapturzony wilk.Był rany więc to pewnie ten sam wilk którego próbowała wytropić.Wadera uśmiechnęła się psychopatycznie i pobiegła w stronę wilka z całej siły uderzając go w bok.Wilk z wielką siłą uderzył w drzewo a Sonya przyglądała się wilkowi ze wielkim spokojem po czym podeszła i usiadła obok niego.
- Bardzo mi przykro - Powiedziała sarkastycznym tonem ciągle przyglądając się wilkowi.
- Kim jesteś !? - Krzykneła .Wilk podniósł się i próbował zaatakować waderę jednak ta zwinnie uniknęła ataku i złapała wilka za ogon uderzając nim o drzewo.Wilczyca uśmiechnęła się pod nosem i podeszła do wilka .
- Więc ... Kim jesteś ? - Mruknęła
( Tajemniczy ktośku ? Liczę na ciebie )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits