07 czerwca 2016

Od. Mroku c.d Kiba

Mroku nadal bawiła się bronią wilka, podczas gdy ten zastanawiał się, jak może zabrać kobiecie katanę. Po chwil wyrzuciła katanę w powietrze i uśmiechnęła się szyderczo.
- Sam ją sobie weź.
Chłopak warknął i pobiegł w stronę lecącej katany, jednak w ostatniej chwili Mroku przemieniła się w wilka i chwyciła ją zębami.
- Jak sam widzisz, ze mną nie masz sza... - nie dokończyła.
Basior zaszarżował na nią i uderzył z całej siły w brzuch. Mroku natomiast z całej siły uderzyła go w twarz. Tak zaczęła się walka. Mogła trwać do końca dni jednego z przeciwników. Wymianę ciosów przerwał przerażający krzyk. Mroku po raz ostatni uderzyła obcego i skoczyła na pobliski murek w wilczej formie. Obok niej usiadł czarny kruk.Pogładziła go po łbie, a ten się wzdrygnął. Widocznie nie miał dla Mroku dobrych wieści.
- P-pani. - mruknął cicho. - Chodzi o Darknessa. Pierścień...
Wadera jednak tylko zaśmiała się szaleńczo.
- Wiem. Dzięki temu nie muszę czekać. Jeżeli dzięki temu zniszczy WKN, warto oddać mu nawet tron.
Kruk zadrżał.
- Nie mówisz poważnie?
Mroku zdenerwowana jego komentarzem uderzyła go z całej siły w pysk. Lucas wstał i otrząsnął się. Wyglądał na naprawdę wściekłego.
- Skoro tak... odchodzę!
Wadera zaśmiała się i spojrzała na nieznajomego:
- Skoro chcesz poznać Alphę WKN, to nie do mnie. Ja nie jestem już Alphą.
<Kiba? Dialogi :< >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits