24 maja 2016

Od. Miyashi c.d Prim

Zobaczyłam przed sobą nieznaną dziewczynę, od której czułam, że jest wilkiem, a przynajmniej nie jest człowiekiem. Pomimo tego byłam bardzo przestraszona i skuliłam się przed nią. Chociaż mi się przedstawiła i podała rękę, nie miałam do niej ani trochę zaufania. Jedynie się od niej cofnęłam, patrząc uważnie na dziewczynę, która mimo wszystko mówiła, że chce mi pomóc.
- Spokojnie… - cicho powiedziała i jeszcze trochę się przysunęła, a ja odsunęłam się pod samą ścianę oddychając bardzo szybko. Przed oczami miałam znowu ludzi… którzy mnie sprzedawali między sobą, by więzić, maltretować i wykorzystywać… Nie chciałam tego przeżywać po raz drugi… Co jeśli ludzie ją zmusili do zabijania innych wilków? Albo sama chce mi coś zrobić?
- Nie... błagam... - szepnęłam cicho drżącym głosem, jakbym miała się zaraz rozpłakać. Dziewczyna trochę posmutniała, ale nie odchodziła.
- Naprawdę nie chcę cię skrzywdzić... - cicho powiedziała patrząc mi w oczy. Czy miałam jej uwierzyć? Już raz uwierzyłam i tego żałowałam... Nie chcę być znowu porwana i więziona w jakiejś ciemnej, ciasnej i zawilgoconej piwnicy... Nie chcę, by mnie bili... Ale nie chcę też żyć... Ale czy mam ją poprosić o to, by mnie zabiła…? W sumie pewnie właśnie tego chce… Nie chcę jej odbierać tej przyjemności…
- Jeśli chcesz… to mnie… zabij… - powiedziałam cichutko trzęsąc się z przerażenia. Zacisnęłam z całej siły powieki czekając na swój koniec.
- Przecież nie chcę ci nic zrobić… - cicho odpowiedziała. Wtedy zaskoczona otworzyłam oczy, a po chwili poczułam jak dziewczyna mnie głaszcze. W pierwszej chwili chciałam uciec, ale jak poczułam, jakie to przyjemne zamarłam w miejscu. Nie wiedziałam co mam robić - przybliżyć się, zostać na miejscu czy odsunąć się. Tego ostatniego nie mogłam zrobić, ponieważ byłam w rogu pokoju, mocno skulona. Po chwili dziewczyna przestała i się odrobinę odsunęła. Ja tylko patrzyłam na nią swoimi załzawionymi oczami, poruszyłam uszkami, a Prim lekko się uśmiechnęła.
- To powiesz mi jak się nazywasz? – uśmiechnęła się.
- Mi… Miyashi… - szepnęłam.

<Prim? Wybacz za tak długi okres oczekiwania…>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits