07 maja 2016

Od. Kasai c.d Tenebrae

Po zajściu na mieście zostawiłam Tene i resztę. Wiedziałam że sobie poradzą, ruszyłam przed siebie, moje czerwone włosy wiały na wietrze. Rozejrzałam się dookoła nikogo nie było wiec wróciłam do postaci wilka.
-Śmierdzi!!
W powietrzu unosił się zapach śmierci. Ruszyłam przed siebie Miasto wyglądał na opuszczone, nagle zauważyłam królika.
-Królik.... W środku miasta??
Zaczełam za nim podarzać, a on zaptiwadził mnie do jakieś uliczki gdzie był otworzony portal. Dany gryzoń do niego skoczył, obejrzałam się za siebie i poszłam za nim. Znalazłam się w jakimś zamku na dodatek w bibliotece. Królik skoczył na rece jakieś postaci.
-Nie bój się mnie, nic ci tu niegrozi.
  Próbowałam zamienic się w człowieka, ale coś nie wychodziło.
-Czego ode mnie chcesz!?
- Ja droga Kas, nie chce nic od ciebie.
  Zamarzyłamże portal się zamkną. Postać wzięła jakiś zwój z szafy i rozłożyła go przede mną, papier przestawiał bardzo dawna i odległa historie. Historia dotyczyła walki pierwszych wilków z wilkiem cień zwany dziś Mroku. Uw wilki wezwały szare anioły na pomoc. Anioły obaliły demona, ale nie wiedzieli co się z nim stało.... Papirus w tym miejscu był wypalony a dalsza cześć mówi że Mroku powróci zasieje chaos, ale zostanie pokonana przez trojkę władców i ich sprzymierzeńców, ale....
Dana postać zwinęła szybko zwój.
-Ej!!!
Krzyknęłam, a ona ostawiając zwój powiedziała.
- Pytałaś mnie poco cie tu schnąłem. Ponieważ ta przepowiednia nie może się spełnić!!!!
Nagle spadła na mnie metalowa klatka, a zamek się rozpłyną.
-To wszystko była magia.
Chciałam zniszczyć klatkę, na próżno nie mogłam użyć magi wiec zaczęłam gryźć pręty, ale przestałam gdy usłyszałam klaskanie.
-Brawo, brawo nie sądziłam że dasz się tak łatwo złapać.
-Mroku!
Zawarczałam, a ona zaczęła się śmiać.
-Oszczędzaj energię, przyda ci się!
-Czyli ta historia była fałszywa.
Powiedziałam cicho.
-Nie ona była prawdziwa.
-Czyli przegrasz!
-Hahahah..... Nie jesteś jedna z wybranych osób wiec jeśli tu zostaniesz to przegracie.
-To czemu mnie się nie pozbędziesz!(Demon umilkł, a mi udało się zamienić w człowieka.) Wiem jak zginę wybiorą kogoś innego.
Demon się zezłościł, klatka się zmniejszyła a ona sama podeszła do mnie, podniosła mnie przyduszają jednoczę czerpiąc z tego przyjemności po chwili puścił.
Zaczęłam kaszleć a ona wyjęła miecz i tępa stroną oszcza uderzyła mnie w bok szyji, odruchowo złapałam się w miejsce rany i paczyłam na nią z nienawiścią w oczach.
-Nie martw się nie zabije cię ... Jeszcze!
Po tych słowach przeszedł mi dreszcz po plecach. Mroku paczyła się na mnie, złowieszczo się uśmiechając. Demonica zlizała krew z miecza, po czym podeszła do krat, a ja odsunełam się na drugi koniec metalowego więzienia. Mroku zaśmiała się głośno i psychopatyczne po czym zniknęła.
Przez krótką chwilę zdołałam wysłać wiadomość do Ten by znalazła jednego z przywudców i przekazała historię z zwoju.
(CDN.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits