Upadłam na kolana, podparłam się rękami, a łzy spłynęły po moich
policzkach. Gwałtownie wyrzuciłam zakrwawiony nóż, który posunął się pod
komodę. Moje szlochanie przerwał głos aut policyjnych. Drżąc wstałam i
zaczęłam się cofać. Wpadłam na okno, ostatni raz spojrzałam na ciała
swoich bliskich i uciekłam. Upadłam na trawę i zaczęłam płakać. Otaczał
mnie jedynie las, wielkie drzewa. Siedziałam tak prawie godzinę, dopiero
wtedy udało mi się uspokoić. Podniosłam się i ruszyłam dalej. Z daleka
ukazały mi się domy. Miałam wyjść z ukrycia, ale gwałtownie się
cofnęłam. Moje ubrania były całe w krwi, nie mogłam tak wyjść. Później,
ujrzałam mały domek z którego wychodziła dziewczyna. Rozejrzałam się i
otworzyłam lekko uchylone okno. Weszłam do środka i znalazłam pokój ,
zajrzałam do szafy. Ubrałam się w rzeczy były na mnie ciut duże, wyszłam
z domu dziewczyny. Pobiegłam do lasu. Nagle stanęłam. Usłyszałam
szelest jakby ktoś się, do mnie zbliżał.
- Jest tu kto!?- krzyknęłam
< Ktoś chętny?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!