03 kwietnia 2016

Od. Enaksa c.d Nyki

- haha - zaśmiałem się szaleńczo - zapomniałaś o czymś maleńka - uśmiechnąłem się - ja zjadam swoje ofiary - uśmiechnąłem się
Gdy usłyszała słowo zjadamy przeszedł po jej ciele dreszcz.
- chodź jesteś smokiem , to i tak nie pomoże ci w obronieniu się przed moimi mieczami . One przebiją każda powierzchnie nawet ziemi - odparłem z pesymistycznym uśmieszkiem
- kim ty jesteś - zapytała lekko w strachu
Moja twarz zbliżyła się do jej .
- Kiedyś miałem serce ale wyrwał mi je brat - warknąłem i wyjąłem miecze
Oblizałem z nich krew , która należała do niej i po chwili miecze znikły zamieniając się w czarny dym , który wchłonął w moją klatkę piersiową.
Spojrzałem na krwawiącą waderę i prychnąłem. Wziąłem ciała wilków na jeden bark a głowę smoka na drugi i odszedłem. Wróciłem do swojej jaskini. Odłożyłem ciała wilków i powiesiłem głowę smoka jak obiecałem na kominku . Jakoż że jaskinia mieściła się prawie że na szczycie góry wszystko tu zamarzało. Użyłem wiec magi by powstała bariera na przejściu by nikt nie widział , że tu jest jaskinia i żeby zimną nie wchodziło .
Wziąłem ciała wilków do pomieszczenia z jedzeniem i znów oskalpowałem i powiesiłem na hakach a pod ich ciałami dałem miski.
Nalałem do słoika krwi i usiadłem na legowisku . Wybiłem krew nadal będąc człowiekiem. Nie wiem czemu nie chciało mi się zmieniać w wilka. Po wypiciu całego słoika krwi odłożyłem go i zmieniłem się w wilka. Wyszedłem z ukrytej jaskini i poszedłem sie przejść po górach .


<Nyki?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits