Gdy tylko Drakness mnie obudził, zorientowałam się że jestem ostatnią osób która spała. Podniosłam się z ziemi, byłam lekko nie wyspana
przez co praktycznie nie miałam sił. Grupa była dosyć daleko,praktycznie
nie miałam sił by za nimi iść. Jakby było tego mało, jeszcze miałam potworny ból głowy. Grupa była już dosyć daleko ode mnie, łapy zaczęły
mi się plątać aż w końcu upadłam. Gdy podniosłam głowę zaczęła otaczać
mnie mgła, po czym idąc na ślepo wpadłam do jakieś dziury. Szlam tunelami aż natrafiłam na ogromną pajęczynę. Gwałtownie odskoczyłam i zaczęłam ściągać z siebie pajęczynę, rozpaliłam mały ognik a oredemą ukazał się
wielki pająk. Krzyknęłam na cały głos, nie cierpię pająków. Zaczęła
szybko się cofać, gdy usłyszałam hałas za mną. Tam był pająk mniejszy
niż ten pierwszy, ale to pająk. Zbliżały się, były coraz bliżej i bliżej. Rozpliłam sfuj ogień, a pajęczaki zaczęły piszczeć z bólu. Po
chwili z nich został tylko popiół, ruszyłam dalej. Rozdroże z jednej
strony słychać wodę a z drugiej wiatr.
-No i którędy teraz?
Powiedziałam sama do siebie.
Nagle usłyszałam ciche wycie ale nie takie wilka takie inne.
Postanowiłam pójść w jego stronę, po chwili ujrzałam światło i poczułam
zwierzę powiece z wiatrem. Przyspieszyłam kroku, nareszcie stamtąd
wyszłam. Dziwne było to że Drakness próbował obudzić Lucifera, gdy
nagle zemdlałam. Drakness mnie obudził, podniosłam się z ziemi.
- Co się stało?
Powiedziałam cicho do siebie, po czym ruszyłam z grupą. Droga mijała
spokojnie, dopóki znowu się nie zjawiły krukony. Chłopaki szybko jednak
ich pokonali, tylko Drakoness się na mnie dziwnie, paczył a mi się ciągle kręciło w głowie.
(Lucifer czas na twoją zabawę)
O kurwix teraz ja XD
OdpowiedzUsuń