08 marca 2016

Od. Enuri c.d Mroku

Wróciłam na Delte wszystko wydawało się dziwne. Wróciłam pędem do zamku, Mroku miała kiepski humor. W zamku nie było ani jednego korytarza czystego, na każdym były jakieś szczątki, krew itd. Krukony trzymały się na dystans, po zamku roznosił się głos Pani Mroku. Położyłam uszy do tył i powolnym krokiem ruszyłam do drzwi. Otworzyłam powoli drzwi do sali tronowej, na moich oczach wilka rozerwało coś na drobne kawałeczki. Poczułam jakąś nieznaną mi siłę, która ciągła mnie do środka, oderwało mnie od ziemi i wylądowałam przed tronem Mroku. Podwinełam lekko ogon uszy położyłam do tyłu.
-Przepraszam że przeszkodziłam.
Mroku podniosła mnie z ziemi a następnie zbliżyła mnie do siebie, i lekko przyduszała.
-Enuri, nawet nie waż mi się psuć zabawy!!!
Powiedziała do mnie groźnym, zimnym głosem, a po chwili dodała.
-Pacz na mnie gdy do ciebie mówię!!!!!!
Po czym rzuciła mną o ścianę pod którą zostałam i starałam jej nie przeszkodzić w jej ,,zabawie".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits