- Widziałem. Spokojnie, jestem normalny.
Wadera wyglądała na zagniewaną.
- Jestem Amir.
- Shiriov.
Uścisnęliśmy sobie ręce.
- Jeśli chcesz odreagować zapraszam tam. - wskazałem worek zwisający ze
słupa. Wyglądem przypominał zwykły wór, ale był przystosowany do
ćwiczeń. Sam to sprawdziłem.
- Dzięki - burknęła i nadal stała w miejscu.
(Shiriov?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!