11 lutego 2016

Od. Ryu

Siedząc bezczynnie na jednych z parkowych ławek, wlepiałem wzrok w pochmurne niebo, które wyglądało, jakby zaraz miało lunąć. Uparcie trzymając ręce w kieszeniach bluzy, bawiłem się jakimiś obdartymi sznureczkami tam się znajdującymi. Osoby przechadzające się po parku, albo ignorowały moją osobę, albo mierzyli mnie pogardliwym wzrokiem. Zacząłem się zastanawiać się czy to naprawdę zły uczynek, by zachowywać jakąkolwiek anonimowość i nie ukazywać swojej twarzy? A może to przez mój wygląd ogólny…? Zazwyczaj nikt nie ubiera się wyłącznie na czarno, no chyba, że uwzględnimy osoby w żałobie, to wtedy… Ale chwila moment. Żałoby, to ja nie toleruje, nigdy jej nie stosowałem, więc śmiało możecie mnie nazwać bezduszną osóbką. A ja wdowcem, bo szczerze mówiąc.. W tym momencie moich rozmyślań poczułem jak spadają pierwsze krople deszczu, więc ruszyła się leniwie z ławki, po czym mocniej naciągnąłem kaptur na głowę. Zacząłem kierować się na przedmieścia, gdzie stamtąd dotrę do zacnej kawiarni, która była godna uwagi. Ludzie wyglądali, jakby byli w wielkim pośpiechu i co chwila skakali przez tworzące się tafle wody na ziemi. Po około kwadransie dotarłem do budynku, z którego mocno unosiła się woń kawy. Bez wahania wszedłem do środka i zająłem pierwsze lepsze miejsce przy szklanym stoliku. Nim się obejrzałem, dość niska kelnerka stała przy mnie ze swoim notesikiem. Kiedy tylko złożyłem zamówienie westchnąłem głęboko, po czym szybko zdjąłem kaptur. Podparłem się na łokciu i zacząłem rozglądać się po lokalu. Niemalże w tym momencie ktoś dosiadł się do stolika, mówiąc szybkie:
- Dobry Dzień!
Przez te słowa podskoczyłem z lekka. Jednak nie spojrzałem na zapewne nieznajomą mu osobę.
- Czego chcesz? – Spytałem dość chłodno.


(Ktoś zechce?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits