23 stycznia 2016

Od. Viper'a c.d Ahri



- Jesteśmy na miejscu - mruknąłem ponuro i otworzyłem szeroko drzwi.
W zaledwie jednej sekundzie stałem się człowiekiem. Ahri już chciała wejść do baru, ale ją od tego powstrzymałem.
- Lepiej będzie, jeżeli zamienisz się w człowieka. Ktoś może cię poznać.
Ahri skinęła głową i przemieniła się w całkiem niebrzydką kobietę. Zaciągnąłem ją do ciemnego zaułku przy budynku.
- Zapewne, większość z nich całkiem dobrze mnie kojarzy. Ciebie niekoniecznie. Jeżeli pozwolisz, zmienię trochę swój wygląd.
Zamknąłem oczy i próbowałem jakimś cudem "połączyć" moc  Tropiciela i Jasnowidza. Jeżeli mi się uda, albo uzyskam brązowy kolor oczu, albo jedno oko będę miał czerwone, drugie złote. Otworzyłem powoli oczy. Ahri wpatrywała się w nie, jak zahipnotyzowana. Miałem nadzieję, że wszystko się udało. Widziałem dosyć nietypowo. Wszędzie była mieszanina czerwieni i żółci. Tło widziałem normalnie, gorzej z Ahri. Wyglądała tak, jakby się rozdwoiła. Jedna jej połówka była czerwona, druga złota i pokazywała ruchy warg. Nie chciało mi się za bardzo z nich czytać. Skupiłem się na czerwonej Ahri.
- I jak? - zapytałem.
- Całkiem całkiem. - mruknęła kobieta. - To wszystko?
- Myślę, że tyle wystarczy. Gdybyś zobaczyła coś... nietypowego..
- W jakim sensie "nietypowego?"
- Sam nie wiem... Dobra, gdybyś zobaczyła coś dziwnego, od razu mnie o tym powiadom. - po tych słowach wszedłem do karczmy wraz z Ahri.
(Ahri?)

1 komentarz:

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits