22 stycznia 2016

Od Kasai do Anubisa

Razem z Nyki chodziliśmy po mieście gdy usłyszeliśmy alarm z Jubilera z którego wybiegło dwoje ludzi jeden z nich pachniał jak Anu, ale zaraz straciliśmy go z oczy przez jego moc.
- Anubis zawsze coś wykręci nie usiedzi na miejscu.
Szliśmy za jego zapachem . Parę ulic dalej znaleźliśmy go w jednym z zaułków .
- porąbało cie Anu , znowu se grabisz.
Jego kolega się wystraszył.
- Spadajcie
- Nie jak już jesteśmy a zaraz będą tu gliny to się zmywamy uciekliśmy bardzo daleko ot tamtego miejsca i zacielimy się kłócić.
(Sorry ze tak krótko)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits