22 stycznia 2016

Od. Anubisa do Kasai/ Nyki

Dwaj chłopcy, dwunastolatkowie, zbliżyli się do pobliskiego sklepu jubilerskiego. Jeden z nich trzymał w ręce łom, drugi pistolet. Blondyn zdjął kaptur. Miał niebieskie włosy i był średniego wzrostu. Drugi zaś, był ubrany jak zwykle na czarno, miał czarno-rude włosy i był wyższy od blondyna.
- Xaw, to...dobry pomysł?
Xawery prychnął:
- Ba! Nie bądź takim tchórzem! - powiedział i przycisnął sobie pistolet do piersi. - Jesteśmy kumplami, poza tym, jesteś mi coś winien.
- ALE JA W ŻYCIU NIE OBROBIŁEM JUBILERA!!! - krzyknął chłopach.
Anubis spiorunował go wzrokiem. Ten blondyn... Jonathan.. to jego znajomy ze szkoły. Wkurzający znajomy... Chłopak zawsze musiał go niańczyć. Był tchórzliwy i strasznie panikował. Anubis wpakował rękę do kieszeni i wyjął z niej małe cygaro.
- Zapalę dla odprężenia. Chcesz? - i pokazał blondynowi marihuanę.
- N-nie...
- Trudno...
(Kasai/Nyki? Wybacz, że takie do dupy i że takie krótkie ;-;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits