Wataha Karmazynowej Nocy: My już jesteśmy martwi...

My już jesteśmy martwi... Nasze sekrety jak i tajemnice są głęboko ukryte, gdy spróbujesz je odkryć stracisz swe życie.

[Crimson Cosmos + Raikoart]

GODNOŚĆ: Ma wiele imion, które jest prawdziwe? Tylko ona i jej siostra oraz tatko wiedzą, nie mówią jak ma na imię. Można mówić do niej Noel, Caddy, lecz od jakiegoś spodobało jej się Blair. Natomiast jako wilk lubi to imię Niamh.

PRZYNALEŻNOŚĆ: Imperalczycy

PŁEĆ: Wadera

ORIENTACJA: Hetero

WIEK: 4 lata (Jako pół wilk - pół cień, nie starzeje się, może przeżyć ponad 500 lat i nie łatwo ją zabić)

RASA: Cień

SYMPATIA: Kilku się znajdzie.

RODZINA:

Nie mówi się o jej rodzinie. Choć można co nieco powiedzieć w sekrecie.

Teynira – tak ma imię jej siostra bliźniaczka, niekiedy mówią, że są swoim przeciwieństwem. Obie nawzajem się wspierają i choć nie podróżują razem są połączone. Tak jak to niekiedy bywa z bliźniakami, lecz została brutalnie zamordowana.

Trevor – imię ich kochanego ojca, został rozszarpany przez dzikie bestie.

Milejna - imię matki, zmarła przy porodzie, tylko Trevor ją pamiętał.

STANOWISKO: Najemnik i Mag

CHARAKTER: Jest zmienna jak pory roku jak noc i dzień. Tajemnicza, jak coś, w co się zagłębisz, lecz jak nie zechce, nie powie ci. Ciekawska ciekawi ją świat, jak i istoty. Drobne, te straszne, miłe, te duże, każdy rodzaj. Nie lubi pokazywać jak rysuje, jest wtedy taka spokojna i opanowana. Może tworzy sobie towarzyszów, ale mimo to ją to cieszy. Odkrywa tajniki swojej natury jest dociekliwa i niekiedy za bardzo szczera. Nie obraża się to nie jest jej rola. Lubi bawić się swoimi mocami oraz żywiołami, ciężko pracuje, aby coś zdobyć. Jest dzielna, wytrwała już tyle. Jest piękna, seksowna, zmysłowa i wyjątkowa. Uważa, że każdy ma w sobie coś unikalnego i tę iskrę. Troszczy się, jest pomocna. Choć rzadko to okazuje. Niekiedy można ją spotkać śmiejącą. Śmieje się wtedy z tych głupich stworzeń i ma chęć się nimi bawić. Taki z niej ukryty psychopata. Gdy zacznie torturować albo też zabije wpada w amok. Opanuje się sama albo gdy wypije krew upatrzonej osoby. Taki ma kaprys. Jest także obojętna, wcielaniem zła. Ukrywa się przed tym wszystkim, co nazywa się życiem. Unika niekiedy i woli sobie polatać niż pobyć z kimś. Uwielbia siedzieć na szczytach oraz w wysokich punktach. Obserwacja jest w tym jest niezawodna. Lubi od czasu do czasu też zaspokoić siebie. Lubi manipulować innymi. Odstępuje od reszty. Czasem patrzy się gdzieś daleko bez większego celu, tak po prostu. Lubi tak samo wilka, jak ludzką wersję. Jest silna, wytrwałą, niepokonana. Jeśli ktoś będzie myślał, że wygrał to się przeliczy. Wtedy wstępuje w nią nowa siła. Potężna i nieokiełznana, jej wściekłość. Jej furie są niebezpieczne. Rozmawia czasem, kiedy najdzie ją ochota. Ona nie słucha rozkazów. Jeśli spróbujesz to ona także spróbuję. Jej uśmiech to fałsz, jej radość też. Jest fałszywa i otacza ją mrok. Bawi ja cierpienie, szuka mordercy jej siostry.

Gdy tracisz bliźniaka, czujesz jakby ktoś cześć ciebie umarła. Tak właśnie się czuję, każda śmierć zbliża ją do odkrycia mordercy. Jeśli go znajdzie to oj przejdzie niewyobrażalne, bolesne męki. Aż w końcu się znudzi.

Jest chodzącym złem, z którym czasem można porozmawiać i się zabawić.

APARYCJA: || Włosy: Kolor fioletowy w cieniu mogą wydawać się ciemniejsze. Często ma je w kucyku, dwa kosmyki opadają jej po obu stronach twarzyczki, grzywka przysłania delikatnie prawe oko. ||Oczy oraz twarz: Średniej wielkości, fioletowe z tańczącymi płomykami. Wydawać by się mogło, że się maluje lecz taka jest w całości naturalna. Nie potrzebuje się malować. Drobne usta zwykle w malinowo-lawendowym kolorze. Nieduży nosek, małe uszy, na których mieszczą się kolczyki. Brwi lekko zagięte, wygląda czasem jakby była zła lecz to tylko pozory.

|| Skóra: Ma jasna karnacje, nie widać żadnych blizn, siniaków, zadrapać. Ma nieskazitelną skórę, jej ultra szybka regeneracja tak działa. Ma znamię w kształcie księżyca, jej siostra ma w kształcie czarnego księżyca. (znajduje się sekret) || Budowa ciała: Szczupła, kształtna. Tam gdzie trzeba ma krągłości, ani za duże ani za małe. W sam raz. Lekki zarys mięśni, silne ramiona oraz nogi, choć nie widać tego. Nieduże dłonie, długie nogi. Idealnie wszystko współgra ze sobą. Nie jest za wysoka zaledwie 166 cm, natomiast waga jest w sam raz. Nie głodzi się, podoba się sobie. To jest najważniejsze. || Ubiór: Jak widać na zdjęciu nosi sukienki podobne jak w balecie. Lecz widać u niej bardziej dekolt, jest więcej falbanek oraz są pióra. Na szyi jest naszyjnik, który z tyłu głowy tworzy kołnierzyk z piór. Jak u łabędzia. Ma rękawiczki sięgające do prawie, że ramion. Jej buty także są długie do ud niemalże. Jest to specjalni materiał, odporny na zniszczenie.

Teraz powiem co nieco o jej wilczej skórze.

|| Oczy: Mają one fioletowy przenikliwy kolor, mogą wiercić w was dziurę. || Postura: Jest silna, łapy choć są drobne wyglądają na bardzo silne. || Sierść(albo futro czy jakoś tak) – jest cała czarna z przebłyskami fioletu może wydawać się ciemnoniebieska, albo i trochę jaśniejsza. Puszysty ogon zakończony na fioletowo. Przy szyi ma taki jakby kołnierzyk koloru fioletowego. Wygląda w nim tak majestatycznie. Est nieziemsko miękka i delikatna. Niemal można w niej utonąć oraz rozmarzyć.

Bije od niej potęga, tajemniczość i coś jeszcze niezwykłego.

ŻYWIOŁY: Krew, Cień, Mrok.

MOCE:

1. Wchodzenie w cień i przemieszczanie się między nimi.

2. Tworzy cieniste ostrza. Tyle ile ma cieni, tyle może stworzyć.

3. Widzi w ciemności.

4. Ultra szybka regeneracja.

5. Potrafi chodzić po wodzie.

6. Magia krwi. (przez czarną magie to potrafi)

7. Kiedyś się tego nauczyła, gdy coś rysuje to wtedy ten rysunek ożywa.

ZAINTERESOWANIA/TALENTY: Ogólnie to wciąż odkrywa.

MOC SPECJALNA: Nauczyła się tego oraz pomocna dłoń jej pomogła. Kiedy rysuje i skończy to jej rysunki ożywają. Mogą funkcjonować, może mieć własną armię. Za pomocą rysunków może wszystko. Może tak bez końca.

HISTORIA: Opowiem wam pewien moment przed narodzinami, gdyż wtedy się wszystko zaczęło. Właśnie wtedy. No to zaczynamy.

Kiedy Trevor dowiedział się, że Milejna jest w ciąży nie mógł uwierzyć. To było takie nierealne, Milejna, choć była zdrowa nie mogła mieć dzieci, to był dar, jaki dostali. Tak jakby dzieci same pchały się, aby to ona została ich matką. To Milejna została wybrana. Gdy dziewczynki się rodziły, ich matka zobaczyła je i trzymała przez krótką chwilę po wypowiedzeniu słów, które odmieniły ich dalsze losy, dały jej odwagę, a ona oddała im cząstkę siebie. Gdy umarła, ojciec całą swoją uwagę poświęcił bliźniaczkom. Jedna miała czarne włosy jak noc, natomiast druga białe jak księżyc. Ojciec wraz z siostra zaczęli mówić do niej inaczej, przyjęła wszystkie imiona i tak zostało. Dorastanie podobno to jest takie łatwe w ich przypadku to było jakby dojść na wysoką górę, gdzie co rusz wysuwają się przeszkody. Oczywiście w domu były służki, które mogły je tego nauczyć, lecz ojciec obiecał swojej pięknej zmarłej żonie, że to on wszystkie je nauczy. Niekiedy było tak ciężko innym razem odrobinę łatwiej, ale mimo to wciąż było coś, o czym chciał im powiedzieć. Wiele razy dziewczynki pytały się o mamę, wtedy on im opowiadał jak się poznali cała ich historię. Obie księżniczki Trevora, widziały w nim szczęście, miłość, troskę oraz niewyobrażalny smutek po stracie kogoś tak cudownego. Ból zastępował miłością do dzieci, z dnia na dzień dorastały i się zmieniały. Może były totalnym przeciwieństwem samych siebie, ale łączyła i łączy ich więź nie do rozerwania. Coś, co tylko bliźniaczki mogą czuć. Gdyby się w tym zagłębić, mogą czuć nawzajem emocje, oraz to, co druga robi i z kim, oraz mogą rozmawiać telepatycznie. Taki dar, który narodził się w ich matce. Teynira została brutalnie zamordowana. Tej samej nocy przy pełni księżyca Caddy przemieniła się w brutalna bestie. Gdy chciała powiedzieć siostrze zastała jej martwe ciało otoczone krwią. Wpadła w rozpacz i w złość. Zabiła, zmasakrowała kilka istnień. Gdy wróciła, dostała skrzydła, piękne idealnie do niej pasowały. Potrafiły zmieniać wielkość. Chciała powiedzieć ojcu, lecz on zniknął. Znalazła kryształ, aby ją strzegł. Po jakimś czasie znalazła też włócznie, aby dopełnić jej silę umięśniła w nim kryształ, oto narodziła się broń zniszczenia absolutnego. Po płotkach dowiedziała się, że jej ojciec został rozszarpany przez dzikie bestie. Zanim wyszła, myślała, czy nie popalić domu, czy go zostawić. Koniec końców podpaliła go, po drodze spotkała starszą kobietę, nie potrafiła przejść obojętnie. Miała w sobie jeszcze Iskierkę dobra. Pomogła jej, a ona ofiarowała jej piękny diadem. Jak tylko go założyła, zaczęła słyszeć głos. Pokazał jej swoją historię oraz obdarzył ją czarna magia. Należała ona do kogoś niezwykle potężnego. Jej oczy z czarnych przybrały kolor fioletowy, który niekiedy świecił. Podróżowała przez portale, aż po jakimś czasie natrafiła na jakieś stworzenia. Została w tamtejszej krainie zwana Delta. Przyłączenie się do Watahy nie było planowane. Chciała zacząć od nowa.

EKWIPUNEK:

2340 trefli
2 diamenty
Mechaniczne skrzydła – Dostała je od siostry, są one imitacją prawdziwych, są fioletowe lecz przezroczyste. Potrafią także zmienić wielkość.
Włócznia z kryształem – Kryształ został wydobyty z najgłębszego piekła diabelskiego, które kiedykolwiek istniało. Dostała je od ojca aby kryształ ją strzegł i chronił jak on nie będzie mógł. Włócznie to już na inną historie. Gdy się połączy te dwa elementy tworzą zabójcza kombinacje.

LOKALIZACJA: Ona nie ma stałego lokum, tak gdzie się uda znajdzie jakieś schronienie.

INNE:

- Pije krew aby się uspokoić.

- Lubi swoją ludzką formę.

- Podróżuje nie potrafi być w jednym miejscu, nie ma po co.

- Łatwo się sprzeciwia.

- Kosa, miecze, sztylety.

- Czasem śpiewa.

- Lubi latać.

- Płomyki cały czas wokół niej tańczą.

- Ma kilka kolczyków.

- Uwielbia patrzeć się na ciała mężczyzn.