09 lipca 2017

Od Tyksony C.D Shadow, Amensia

  To miał być zwykły dzień. Miał. 
  Leniwie przeciągnęłam się na kanapie, bo cóż innego mógł robić samotny wojownik z WKNu? Chwilowo - pracy brak, a najmniejszy ruch stawał się dla mnie ogromnym wysiłkiem. Czyli to tak kończą rozpieszczane przez właściciela kocury domowe? W sumie.. mogłabym się przyzwyczaić. 
  Szklanka, kilka minut wypełniona po brzegi mlekiem, była teraz pusta. Leżała bezwładnie na ziemi. Od czasu do czasu popychałam ją łapą, żeby chociaż popatrzeć, jak się bezwładnie toczy po płytkach. Zleceń - brak. Z kolei Viper nie był już kociątkiem, którym mogłabym się zająć. Dawniej musiałam śledzić go na każdym kroku, kiedy miał te szesnaście lat. Nierozwinięte kocię, które zagubione odnajduje portal do magicznego świata i trafia na Deltę. W dodatku dowiaduje się, że dziedziczy tron alph i kiedy nadejdzie czas, zostanie przywódcą całej Watahy Karmazynowej Nocy. Na samo wspomnienie tego zachciało mi się śmiać, jednak zamiast się uśmiechnąć, rozpłakałam się. Tak wiele minęło od tamtego wydarzenia. Wspomnienia naprawdę potrafiły zaboleć.
  Usłyszałam hałas. Drzwi. Drzwi? Kto mógłby chcieć cokolwiek od wojowniczej kocicy, która z nudów bawi się szklaneczką na podłodze? Do pomieszczenia wbił nagle wilk, a za nim - wadera. Rozpoznałam jedyne basiora, bo waderę widziałam pierwszy raz w swoim krótkim, nędznym życiu.
   - Shadow? - mruknęłam przez zaciśnięte zęby. Odezwało się we mnie niedorozwinięte kociątko. - Co..
  - Przyprowadziłem wam towarzyszkę. - wskazał na czarną waderę. - To Amensia. Wraz ze swoim towarzyszem poszukuje miejsca na nocleg. Wiesz może, gdzie jest Darkness? 
   - Nie orientuję się. - prychnęłam i stanęłam na równe nogi. - Poza tym, obcych nie wolno wprowadzać od tak do pałacu, bo "mam na to ochotę". Musisz wypełnić formalności z Viperem, Tytanią.. - zaczęłam wymieniać, jednak Shadow był już zainteresowany czym innym. 
    Prychnęłam więc głośno i wróciłam do zabawy szklaneczką. 
   - No dobra. Zostańcie tu. Zaraz wam sprowadzę pana "Wielkiego Alphę". - warknęłam i poruszyłam niespokojnie swoimi kocimi wąsami. Shadow się doigra.


<Amnesia? Shadow? Wybaczcie bezsens, brak weny, czasu i tyle opków do odpisania xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits