- Możesz nam powiedzieć, kim jesteś? - spytał ponownie Zdrajca. Przez plecy przebiegł mu dreszcz ekscytacji. Nigdy wcześniej nie wywoływał duchów. Właściwie, szukając informacji na temat ich wywoływania natknął się na liczne ostrzeżenia, zakazy i reguły. Oczywiście starał się przestrzegać ich wszystkich. Pokój wypełniał zapach lawendy, panował mrok, stały świece, tabliczka Ouija była ustawiona jak należy... tylko liczba wywołujący się nie zgadzała. Jednak to jest przecież randka, nie? Trzecia osoba tylko by zawadzała.
B... Y... L... E... M...
Poprawił duch i tabliczka zastygła na literze M.
- Byłeś - poprawił się Zdrajca.
G... W... A... L... C... I... C... I... E... L... E... M... I... P...
Czarnowłosy dostrzegł, że jego towarzyszka jak zaklęta przygląda się literom, wskazywanym przez ducha.
O... R... Y... W... A... C... Z... E... M... M... A... L... Y... C... H... D... Z...
- Jak nie chcesz tego kontynuować, możemy w każdej chwili przerwać - zaproponował cicho Zdrajca. Treść, przekazywana im przez zjawę wydawała się nie podobać dziewczynie.
Bloczek gwałtownie skręcił, robiąc wściekłe koła po blacie, pociągając za sobą ręce ludzi.
J...A...K...S...M...I...ES...ZM...I..PR..Z.E.R.Y.W.AC
Szybkie ruchy tabliczki wyraźnie wskazywały na nagłą zmianę w nastroju ducha.
NIE PRZESTRZEGA ZASAD. NIE SKUPIA SIE NA PRZYZWANYM. SMIEC. SCIERWO. GOWNO...
- Nie mogę oderwać palców... - powiedziała dziewczyna, chwytając swoją dłoń drugą ręką i próbując ją oderwać. Zdrajca również ją chwycił, jednak to było na nic.
TERAZ JESTESCIE W MOJEJ WLADZY.
Od strony okna rozległ się potężny grzmot i światło błyskawicy ujawniło miejsca, w których były zabite deskami i zasłonięte czarną tkaniną okna. Plaża lubiła takie efektowne gesty.
(Sarah?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!