01 lutego 2017

Od Sarah C.D Haylee

- A więc... Jaki masz plan?- Zapytała Haylee.
- Szczegóły omówimy u ciebie, teraz muszę cię przeprosić ale mam coś do zrobienia. - Mówiąc to spojrzała na ledwo trzymającego się przy życiu mężczyznę.
- Serio?! To po to ja lazłam taki kawał, żeby usłyszeć, że wpadniesz do mnie do domu?! Nie mogłaś po prostu zadzwonić! Wisisz mi beczkę lemoniady. - Powiedziała Haylee wychodząc z pomieszczenia.
Sarah nie oderwała wzroku od chłopaka. Właśnie myślała jak uśmiercić to oto stworzenie. Gdy usłyszała zamykające się drzwi zaczęła powoli kroczyć w jego stronę po drodze biorąc jakiś nóż z ziemi. Mężczyzna obserwował wszystkie jej ruchy błagalnym wzrokiem, lecz i to nie zbliżyło go w żaden sposób do wolności. Sarah przykucnęła za krzesłem i zaczęła rozcinać mężczyźnie plecy wzdłuż kręgosłupa, potem powoli wyciągała kości żeber na zewnątrz przez rozcięcia. Jej zdaniem po skończonym zabiegu wyglądał ślicznie, jak anioł. Następnie wzięła wcześniej wspomniany bicz i zaczęła go okładać po plecach i brzuchu aż nie wykrwawił się na śmierć. Po usunięciu śladów zbrodni dziewczyna poszła przygotować się na spotkanie z siostrą. Już niedługo miała wcielić w życie swój złowrogi plan. Zapowiadało się interesująco...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits