Gdy zgasly światła w mojej głowie rozbrzmiał potworny głos, któremu towarzyszył dźwięk jakby ktoś jeździł paznokciami po tablicy. Upadłam na
ziemię i zaczęłam tracić przytomność, widziałam tylko jak ktoś się do
mnie zbliża.
***
Ocknęłam się w jakimś pokoju przywiązania do fotela. Mój wzrok powoli
wracał do normy, gdy go w pełni odzyskałam zobaczyłam że naprzeciwko
mnie siedzi jeden z krukonów. Gdy krukon zauważył że się ocknęłam
wykonał jakiś gest i zjawiła się cała reszta.
- Czego ode mnie chcecie.
- My nic, ale nasza Pani.
- Pani? Mroku?!
- Tak.
- Niema bata nigdzie z wami nie idę! - Krukoni się zaśmiały.
Nagle rozległ się wielki chaos.
(Haylee)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!