Wywalenie.

Cóż. Przejdę do rzeczy:
Moja kochana Est wspomniała mi o HEKECIE. Cóż, nie dość, że owa osoba nie pisze, reklamuje mi się bezczelnie na chacie, obraża za moimi plecami moją watahę, a zarazem mnie. Takie zachowanie tolerowane nie będzie. Szczerze? Już dawno miałam ochotę ją wywalić. Pytanie tylko: CZEMU DO CHOLERĘ DOŁĄCZYŁAŚ, SKORO WKJN TAK CI SIĘ NIE PODOBA?! Jeżeli chciałaś sobie z kimś popisać, to nie było problemu. W końcu wiele osób odwiedza/odwiedzało WKJN, choć nie dołączyło. "Ten blog nie wytrzyma nawet rok". A założysz się? Cóż, ja jestem jednak pewna, że z osobami takimi jak: Primrose, Est, Zdrajca (a niby taki niewierny), Katelyn, Hikaru i innymi wiernymi członkami blog na pewno pociągnie DŁUŻEJ NIŻ ROK! Owszem, są wakacje i duuuża cześć osób się leni. Nawet ja jestem zmęczona, ale jakoś daję radę. Poza tym, nie oceniaj innych, jak sama nie postrasz dobrze tworzyć nowych blogów, które nawet nie są wstanie ruszyć się z miejsca. "...i tak chcę, by mnie wywalili z WKJN". Twoje życzenie zostało spełnione. Jesteś wywalona na zbity pysk, zablokowana na chacie, a twoja postać oddana do adopcji. Nie należę do osób wrednych. Jestem tolerancyjna, ale nie mogę sobie pozwolić na bezkarne obrażanie mojego bloga i NIEDOWIDZENIA!
Życzę krwawych koszmarów i do zobaczenia w piekle!