- Już nigdy Cię nie zostawię…- powiedział
Ulżyło mi. Przy nim czułam się bezpiecznie. Nie był psychopatą. Był sobą. Kochałam co za to.
Wtuliłam się w niego.
- Ice cie wyleczyła? - zapytałem
Kiwnął głową. Rozczochrałam mu włosy.
- Nawet je umyles. - powiedziałam ze śmiechem
- I oczesałem Ale….- zaczął - Już nie są uczesane….
Zaś miałam się.
Kocham go. Pocałowałam go w usta i włożyłam mu rękę we włosy on zrobił to samo.
Oderwaliśmy się.
- muszę się uczesać - powiedziałam
Uśmiechnął się.
- Nieprawda Fajnie wyglądasz.
Opatrzyłam na niegi z pode łba.
- zaraz wracam. -powiedziałam
Poszłam do Antiqi. Była w stajni. Poklepałam ja po szyi.
Gdy wróciłam Gray rozmawiał z Ice na kanapie.
Gdy mnie zobaczyła wyszła z pokoju.
- Tene wiesz..chciałbym Cię zaprosić na kolację.
P opatrzylam na niego.
- Dzięki. - nie wiedziałam co jeszcze mogę powiedzieć.
Tylko w co ja się ubiore?
Pobiegłam na górę i usiadłam na łóżku w pokoju gościnnym. Do pokoju weszła Ice.
- Ice w co się mogę ubrać? - zapytałam
- o to się nie martw. - powiedzzziala tajemniczo.
Gdy mnie ubrana i uczesala zeszłam na dół. Nie wiedziałam jak wyglądam.
Zobaczyłam jego. Idealnie skrojony garnitur ukazywał jego mięśnie. Nie
był czarny tylko niebieski. Patrzył na mnie z zachwytem.
- Co? - zapytałam
P opatrzylam w lustro
(Gray?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!