— To, że mnie nie było stać to swoją drogą. Nie przeszło mi to nawet przez głowę, żeby dołączyć do większej grupy handlarzy. Chyba i tak wolę działać samemu. Mam wrażenie, że czułbym się bardzo… niekomfortowo, przyłączając się do ekipy nieznajomych — odpowiedziałem szczerze, bez owijania w bawełnę. Zbyt bardzo się spieszyłem. Pod wpływem chwili zdecydowałem się na wyprowadzkę z domu i wyruszenie własnym traktem. Mój introwertyzm również by utrudnił robotę, co wynikało z mojej odpowiedzi.
— No dobrze. Twój wybór, młodzieńcze.
— Mam bardzo głupie pytanie. Czego oczekujesz, bądź czego chciałbyś, żeby się wydarzyło w przyszłości? W twoim przypadku - to na starość. — Po wielu latach uczenia i karcenia ze strony dorosłych, że nie jesteśmy na ty. Nadal bardzo czułem się niepewnie, nie tytułując wyżej uczonego. Nie pomijając jeszcze faktu, że rzeczywiście Reint budził we mnie respekt, niekoniecznie tym, że był bucem i bałem się przemocy z jego strony, a swoją osobą.
— Ciekawe pytanie, chłopcze. Do tej pory - nikt się mnie nigdy o to nie pytał. — Nastąpiła chwila ciszy, bo zaczął się zastanawiać nad swoją odpowiedzią. — To zależy. Chciałbym zaznać spokoju, aczkolwiek nie wyobrażam sobie spokojnej i beztroskiej emerytury po przeżyciu tylu przygód.
— Rozumiem — odparłem krótko. — Dobrze… Zmrok już zapadł, a ja planuję wyruszyć bladym świtem, więc idę spać. Jeśli coś się wydarzy, to mów — oznajmiłem, ziewając między słowami.
Przemieniłem się w swoją naturalną, wilczą formę. Położyłem się na ziemi. Miałem problemy z zaśnięciem i sięgałem się różnych metod, by zasnąć. Szukałem najwygodniejszej pozycji, przewracając się z boku na bok. Przybliżyłem się do ogniska, żeby było trochę cieplej. Zacząłem nawet liczyć gwiazdy, a potem wyobrażać sobie kontury zwierząt. Około po dwóch godzinach prób - zapadłem w sen.
Słońce wyrwało mnie ze snu, świecąc mi centralnie na oczy. Nie ma to jak dobry, przyjemny poranek.. Nie chciałem jednak przerywać spoczynku basiora, bo ten jeszcze się nie obudził, więc zostawiłem mu jedynie notkę “Trzymaj się. Niech drogi będą proste, a lasy spokojne, starcze. Do zobaczenia!”. Przeistoczyłem się w człowieka, po czym wsiadłem na konia i wyruszyłem w dalszą podróż. Do Przystani!
— No dobrze. Twój wybór, młodzieńcze.
— Mam bardzo głupie pytanie. Czego oczekujesz, bądź czego chciałbyś, żeby się wydarzyło w przyszłości? W twoim przypadku - to na starość. — Po wielu latach uczenia i karcenia ze strony dorosłych, że nie jesteśmy na ty. Nadal bardzo czułem się niepewnie, nie tytułując wyżej uczonego. Nie pomijając jeszcze faktu, że rzeczywiście Reint budził we mnie respekt, niekoniecznie tym, że był bucem i bałem się przemocy z jego strony, a swoją osobą.
— Ciekawe pytanie, chłopcze. Do tej pory - nikt się mnie nigdy o to nie pytał. — Nastąpiła chwila ciszy, bo zaczął się zastanawiać nad swoją odpowiedzią. — To zależy. Chciałbym zaznać spokoju, aczkolwiek nie wyobrażam sobie spokojnej i beztroskiej emerytury po przeżyciu tylu przygód.
— Rozumiem — odparłem krótko. — Dobrze… Zmrok już zapadł, a ja planuję wyruszyć bladym świtem, więc idę spać. Jeśli coś się wydarzy, to mów — oznajmiłem, ziewając między słowami.
Przemieniłem się w swoją naturalną, wilczą formę. Położyłem się na ziemi. Miałem problemy z zaśnięciem i sięgałem się różnych metod, by zasnąć. Szukałem najwygodniejszej pozycji, przewracając się z boku na bok. Przybliżyłem się do ogniska, żeby było trochę cieplej. Zacząłem nawet liczyć gwiazdy, a potem wyobrażać sobie kontury zwierząt. Około po dwóch godzinach prób - zapadłem w sen.
Słońce wyrwało mnie ze snu, świecąc mi centralnie na oczy. Nie ma to jak dobry, przyjemny poranek.. Nie chciałem jednak przerywać spoczynku basiora, bo ten jeszcze się nie obudził, więc zostawiłem mu jedynie notkę “Trzymaj się. Niech drogi będą proste, a lasy spokojne, starcze. Do zobaczenia!”. Przeistoczyłem się w człowieka, po czym wsiadłem na konia i wyruszyłem w dalszą podróż. Do Przystani!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!