Mastrus Zalalar
GODNOŚĆ: Dumne imię Mastrus odziedziczyła po pradziadzie, będącym wielkim
autorytetem jej ojca, oczywiście po drobnym zmodyfikowaniu na feminatyw.
Jak przystało na członka rodu szlacheckiego, jej nazwiskiem jest
Zalarar, którym można straszyć szczeniaki Karmazynowych na dobranoc w
zastępstwie za potwora, mającego nawiedzać ich szafy. Nie przepada za
zdrabnianiem jej imienia przez osoby spoza grona jej najbliższych
członków rodziny, jednak nie zwraca na to szczególnej uwagi.
PŁEĆ: Mimo budowy ciała, mogącej sugerować inną odpowiedź, jest stuprocentową waderą, analogicznie w formie ludzkiej – kobietą.
WIEK: Liczy sobie nieco ponad dwieście lat, przy wyglądzie, który zatrzymał się na dwudziestym czwartym roku życia.
STANOWISKO: Elekcyjnie wybrany wódź watahy Zachodu. Pomimo dość rozwiniętego systemu
władzy, często ingeruje w sprawy związane z militarystyką,
niejednokrotnie osobiście załatwiając sprawy leżące na barkach
generałów, aby w ten sposób wywierać na nich większe wpływy.
- Divon Zalarar ─ ojciec i jednocześnie autorytet. Chłodny, nastawiony przede wszystkim na poszerzanie wpływów rodu, a przede wszystkim watahy, wpoił te same wartości córce, która stara się je spełniać według myśli rodzica. Od dawna jego prochy zdobią cmentarz, aczkolwiek pamięć Mastrus pozostaje dalej żywa.
- Maliq Zalarar ─ ekscentryczny, żywiołowy, a przede wszystkim przepełniony młodzieńczym buntem kuzyn. Mastrus zdecydowanie podchodzi do niego z pewną dozą rezerwy i chłodnego dystansu przez znaczne różnice w charakterze, które jej nie odpowiadają. Stara się go trzymać z daleka od władzy, ponieważ obawia się, że przez swoją wybuchowość mógłby wprowadzić wiele konfliktów na różnych płaszczyznach, dlatego na miarę możliwości obserwuje jego poczynania, jednak nie ingeruje w jego wychowanie.
- Matka Maliqa ─ nie łączy ich szczególnie bliska więź. Szanuje ją ze względu na przynależność do rodu, jednak nie darzy szczególnym przyjaznym uczuciem.
Surowe wychowanie pod pieczą ojca przyniosło swoje owoce, czyniąc z Mastrus osobę nieustępliwą, upartą i dążącą do niezależności. Wolność stawia jako najwyższą wartość, będąc gotową do wielu poświęceń w celu jej utrzymania. Decyzje kobiety w głównej mierze wynikają z praktycznego poczucia realizmu, a podstawą jej osobowości jest silny zmysł bezpośredniej sprawiedliwości, przejawiający postawę “czyń innym tak, jakbyś chciał, aby tobie czyniono”. Twardy kodeks moralny, krytycznie oddziela dobro od zła. Co czarne jest czarne, a co białe jest białe, nie ma niczego pomiędzy, dlatego osądy kobiety zazwyczaj nie należą do najwygodniejszych. Stara się nie ubarwiać rzeczywistości, podchodząc do niej realistycznie. Odrzucenie przyjętych norm w sferze duchowej, przyczyniło się do jej znacznego spłycenia.
Szczególną cechą, którą może się poszczycić, jest umiejętność niecodziennej spostrzegawczości i zwracaniu uwagi niby nieistotne detale. Czy chodzi o zmianę wyrazu twarzy, czy zmianę nawyków, potrafi dostrzec ukryte myśli i motywy tam, gdzie większość innych osób niemal nic nie zauważa. Szybko wykorzystuje te obserwacje, aby móc je wykorzystać w dogodnych dla siebie chwilach. Mimo to stara się nie przeceniać swoich możliwości, dążąc do profesjonalizmu we wszystkich dziedzinach życia.
Nietrzymanie się kanonów kobiecej słabości potwierdza przez brutalność i metodyczność, niezakrawającą o sadyzm w przeciwieństwie do wielu innych osób, podczas egzekwowania prawa. Stroni od przemocy i aby zminimalizować prawdopodobieństwo błędów, stara się ograniczać destruktywne zapędy. Niezwykła pewność siebie wraz z niezłomną upartością dodaje jej animuszu w dążeniu do celu, wliczając w to nawet codzienne konfrontacje z przeciwnościami losu. Empatia również nie jest jej mocną stroną, dlatego niejednokrotnie ma problemy z własna ekspresją uczuć oraz rozumieniu motywów innych względem jej osoby. Tendencja do budowania związków z innymi na podstawie działań, a nie empatii, może być przyczyną wielu frustracji. Łatwo można dostrzec, że Mastrus ma kłopoty z przestrzeganiem ustalonych granic wytycznych, preferując swobodę ruchu i łamiąc zasady, jeśli sytuacja tego wymaga.
Tym, co Mastrus uwielbia, są porządne wyzwania. Wiara w możliwość osiągnięcia każdego celu przy posiadaniu odpowiedniej ilości czasu i zasobów, przepełnia kobietę niczym kubek herbaty z rana. Cecha ta wspomaga snucie dalekosiężnych planów, a podczas ich realizacji determinuje do cierpliwości i precyzji. Dlatego też abstrakcyjne koncepcje i żmudne dyskusje o sensie istnienia zdecydowanie ją odpychają, dlatego polityczne zagrywki i rodowe spory są poza jej kręgiem zainteresowań. Zdecydowanym minusem jest skłonność do wyśmiewania błędów innych, ukazującą kompletny brak wrażliwości, co nie poprawia jej stosunków społecznych.
Najbardziej szanuje osoby dorównujące jej intelektualnie, zdolne do równie precyzyjnego i wydajnego działania. Posiada zdolność do dostrzegania talentów u innych, co pomaga nie tylko w budowaniu zespołu, ale również zapobiega okazywaniu zbytniej arogancji i zarozumiałości. Widocznym brakiem zainteresowania, a co więcej przytłaczającą niechęcią darzy jednostki leniwe, sprowadzające swoje cele do minimalizacji wysiłku nad własne spełnienie. Niska wydajność i brak jakichkolwiek cech szczególnych naturalnie sprowadza ich do poziomu pewnych przedmiotów sprzątających w oczach kobiety, która również nie toleruje nieposłuszeństwa. Niejednokrotnie może przez to wychodzić na nieelastyczną, jednak nieco przerysowane poczucie własnej wartości pozwala ignorować negatywne opinie o własnej osobie.
APARYCJA: Mimo dość przeciętnego wyglądu, zbliżonego do naturalnych odpowiedników występujących w naturze dwunożnych, tym, co wyróżnia waderę pośród nich, jest ponadprzeciętna wielkość. Zdecydowanie przewyższa stereotypowe przedstawicielki tamtejszej rasy pod względem wzrostu, który oscyluje w granicy porównywalnej do dorosłego krasnoluda. Budową ciała przypomina innych przedstawicieli swojego gatunku, oprócz kilku istotnych elementów, jak na przykład dobrze umięśnione, długie kończyny, umożliwiające osiąganie znakomitych wyników w biegach długodystansowych, czy smukłej sylwetce o aerodynamicznym kształcie. W umaszczeniu dominują naturalne odcienie, przede wszystkim pochodne brązów, które pod pyskiem, na szyi oraz podbrzuszu i dalej przechodzą w ich jaśniejsze, kremowe odcienie. Charakterystycznym punktem zaczepienia jest puszysty ogon, popręgowany ciemnobrunatnymi odcinkami. Większość blizn zarosła już sierścią, jednakże gdzieniegdzie można trafić na widoczne pozostałości po wypadkach lub walkach.
Głowa charakteryzuje się dosyć szerokim czołem, miejscami poprzetykanym kępkami jasnej sierści, które układają się na wzór ludzkich brwi, oraz skośnie osadzone, jasne oczy, niezidentyfikowanego koloru. W zależności od kąta padania światła, tęczówki obramowujące szarawą twardówkę, mogą wydawać się być niebieskawo stalowe, bądź piwne. Długie, płowe i szpiczasto zakończone uszy, niczym ukradzione fenkom, cechują się bujną kępką włosków czuciowych, za które wadera często wtyka pióra większych ptaków, które zdobyła na znak trofeum podczas organizowanych polowań. Oprócz tego na ramieniu ma jedną z ochronnych run, jednak sama nie wie, do czego ma dokładnie służyć. Oprócz kilku kolczyków zdobiących jej uszy, nie nosi innej biżuterii, uważając ją za skrajnie niepraktyczną.
Sprawa ma się podobnie w przypadku ludzkiego odpowiednik. Mimo nienawiści do dwunożnych śmiertelników, wiele czasu poświęciła na szlifowanie przemiany z powodu jego użyteczności. Proste czynności, wymagające bardziej szczegółowych działań są niemożliwe do zrealizowania bez pomocy kciuków, dlatego przemogła się by rozpocząć naukę tej umiejętności.
Smukła, długa twarz kobiety, obrysowana jest przez wyraźnie, często określane, jako męskie rysy, a w szczególności wysokie kości policzkowe, podkreślone przez wszechobecne piegi. Ciemnobrązowe włosy nie wyróżniają się przesadną puszystością, za to są proste i sztywne, analogicznie do futra oryginalnej formy kobiety. Zazwyczaj upina je w kucyk, odkrywając wysoko ostrzyżone boki, lub rozpuszcza je luźno, pozwalając by sięgały jej delikatnie za linię żuchwy. Pełne usta przecięte są blizną, której nabawiła się jeszcze za dzieciaka. Za to piwne oczy, przypominające odcieniem pierwsze stopnie katarakty, obramowane są przez sińce, powstałe przez poświęcanie minimalnej ilości czasu na tak ważny dla zdrowia sen.
Zdecydowanie nie może się pochwalić sylwetką wyidealizowanych modelek, bowiem uniemożliwia jej to przeciętny wzrost, wynoszący równe sto siedemdziesiąt trzy centymetry, przy wadze nieco ponad sześćdziesięciu kilogramów, idealnie wpasowując się w ustalony przez medyków prawidłowy indeks masy ciała. Przez brak szczególnych walorów nie znalazłaby poparcia wśród fanatyków lokalnych mamusiek, jednak również nie może się nazwać hermafrodytą. Dzięki poświęcaniu dużej ilości czasu na różnej maści aktywnościach fizycznych, posiada dość rozbudowaną posturę, dzięki której prace siłowe nie stanowią ogromnego wyzwania.
Ważnym aspektem nauki przejęcia władzy w rodzie była politologia, zmieszana z nauką sztuki wojennej, a przekazywaną przez pokolenia. Co prawda stare, konwencjonalne rozwiązania nie świecą idealnym przykładem, jednak po ich usprawnieniu i dostosowaniu do obecnych nowinek rozwojowych można wyciągnąć wysoki potencjał, szczególnie przy zastosowaniu praktycznym. Samo zdobycie władzy jest proste. Wystarczy przejąć odpowiednie i istotne w danym momencie gałęzie potrzebne do normalnego funkcjonowania danego ugrupowania, a poparcie przyjdzie naturalnie, szczególnie dzięki osobom chcącym zdobywać więcej. Jednak, co dalej? Samo posiadanie nie wystarczy. Zasoby trzeba rozdysponowywać, przy minimalizacji strat, a maksymalizacji zysku, dlatego odpowiednie ich zastosowanie, Mastrus skutecznie wbijała sobie w pamięć, aby w przypadku jakiejkolwiek porażki mieć szerokie pojęcie o różnych sektorach. W którymś na pewno znalazłby się jakiś punkt zaczepny do ponownego podjęcia pracy. Do tego wszystkiego dochodzi militarystyka. Armia, jako element utrzymujący porządek i bezpieczeństwo w ryzach, należy mieć dostosowany do ciągle rozwijających się technik zbrojeń i walki, szczególnie tych wrogich. Również w walce o tereny, jest właściwie najistotniejszy. Mając to na uwadze, Zalarar przede wszystkim skupiła się na rozwoju i poszerzaniu kompetencji silnej wojskowości.
Jak można się łatwo spodziewać, wyobraźnia nie należy do mocnych stron alphy. Wysokie poczucie realizmu jedynie utwierdza ją w przekonaniu o nieistotności spełniania dalszych wartości z piramidy potrzeb, takich jak sztuka, czy piękno. Zresztą oba te pojęcia są subiektywne i względne, nie da się dostosować ich do ogółu, zatem należy zostać przy powszechnym minimalizmie i uniwersalności na wszystkich płaszczyznach. Chaos sprawia, że rzeczy mogą stać się nieprzewidywalne, a nieprzewidywalne oznacza mogące zaburzyć wszelkie plany, do czego dopuścić nie można. Zaufanie do codzienności i jednolitego ułożenia dnia jest czymś znajomym, a w efekcie dającym poczucie bezpieczeństwa, dlatego utworzenie niepodważalnych, a przede wszystkim prostych do zrozumienia struktur jest ważna. Odzwierciedlenie Tyc poglądów można ujrzeć nawet w samej architekturze, która cechuje się surowością i brakiem przesadnej groteski, jak w przypadku bogato zdobionych pałaców przeciwnej watahy, jedynie nadających się do sprzedaży lub przetopienia n użyteczniejsze przymioty, według mniemania kobiety. Analogiczne – mimo jej zainteresowania gastronomią, przez brak dobrego smaku, po prostu nie potrafi zrozumieć fenomenu przypraw, podchodząc do jedzenia jak do fizycznego przymusu i ogranicznika możliwości ciała.
Obce języki wypełniające księgi biblioteki mimowolnie zmusiły wówczas młoda samiczkę do poszerzania umiejętności lingwistycznych, które naturalnie przerodziły się w pewnego rodzaju zamiłowanie. Po czasie, samoistnie zaczęła uczyć się starodeltowskich, wychodzących już z użycia dialektów, tak samo jak ich ludzkich odpowiedników. Największą sympatię dzieli z językami germańskimi, słowiańskimi i łaciną. Mimo wielu trudności z nieznanym akcentem, po latach prób zdołała opanować go na poziomie komunikatywnym, dlatego wyprawa przez portal w celu oznajmienia ludzkości o ich przyszłemu unicestwieniu nie powinna stanowić żadnej przeszkody.
Naturalnie, jako użytkowniczce mocy fizycznej, skupiającej się w obrębie jej ciała, na własną rękę przeprowadzała wiele badań z zakresu anatomii i umiejscowienia własnego szkieletu. Jednak przez brak wystarczającej wiedzy o zbliżonej tematyce oraz niewytłumaczalnej niechęci do nich, przez propozycje pewnego znachora o sekcji przy jej pełnej świadomości, ma zdecydowane braki, dlatego naturalnie w razie poważniejszych ran, zabiegi przeprowadza sama, często z mizernym skutkiem. Z tego też powodu przestala regularnie używać swojej umiejętności, na rzecz rozwoju ciała pod katem przyrostu masy mięśniowej i zwiększeniu zarówno siły, jak i wytrzymałości, skupiając się na wielu dziedzinach sportów.
LOKALIZACJA: Przeważnie przebywa w Jasinki Głównej, jednak w razie potrzeby jest
skora opuścić ciepły kącik, aby wypełnić swoje obowiązki. Również często
z własnej inicjatywy opuszcza znane sobie tereny, głównie w celach
politycznych, jednak niejednokrotnie dla zwykłej przyjemności.
INNE:
- Nienawidzi brudu, który kojarzy jej się z brakiem stabilizacji, dlatego z czystym sumieniem można określić ją mianem pedanta.
- Ze względu na mocny akcent i zwykły brak umiejętności, podczas śpiewania brzmi jak zarzynana świnia, dlatego unika solowych występów. Z tego też powodu nie darzy szczególną sympatią muzyki.
- Nie może się pochwalić ogromem doświadczenia seksualnego, jednak jak każdy, czasem korzysta ze swoich możliwości, aby wyładować stres, oczywiście nie ograniczając się tylko do przeciwnej płci.
- Nie jest szczególnym koneserem używek, acz nie odmawia sobie alkoholu, którego stara się unikać przez słabą głowę. Również z pasją godną miłości do syna, nie znosi narkotyków ani nawet samego zapachu palonych ziół.
- Pomimo niechęci do wszelkiego rodzaju zawalania wolnej przestrzeni, lubi zbierać kawałki pojedyncze części szkieletów swoich ofiar lub charakterystycznych elementów ich ciała, które nie ulegają szybkiemu rozkładowi, jak na przykład pióra.
- Na dobrą sprawę wszyscy, którzy widzieli jej ludzką i wilczą formę razem, już dawno gryzą piach od spodu, dlatego używając tej pierwszej, jest w stanie anonimowo dostać się do terenów pozornie nieosiągalnych dla wodza Zachodu.
- Regularnie zażywa suplementy zawierające magnez i wapń ze względu na swoją umiejętność.
EKWIPUNEK:
- 200 trefli
- Gladius ─ krótki miecz, przeznaczony zarówno do cięcia, jak i kłucia, posiadający żelazną głownię z ością poprowadzoną przez środek i ostro zarysowanym sztychem, który przeważnie trzyma w skórzanej pochwie.
- Mała fiolka, zawieszona na długim łańcuszku w formie naszyjnika ─ zawiera w sobie substancję leczniczą, która działa jak mocny środek przeciwbólowy, jednak po zażyciu więcej jak dwie krople, może spowodować natychmiastową, lecz bolesną śmierć.
Technika: 500 Równowaga: 1100 Zręczność: 800 Ukrycie: 10
Lubię zarówno te przepełnione akcją i dynamicznością wątki, tak samo jak spokojne, więc jestem chętna na każdy ich rodzaj. Zezwalam na całkowite sterowanie postacią, pomijając kwestie kluczowych decyzji takich jak partnerstwo, śmierć, czy trwałego okaleczenia, o których trzeba mnie wcześniej powiadomić i ewentualnie ustalić szczegóły. Oprócz tego nie mam żadnych wymagań. Trzeba mieć również na względzie, że to postać mocno ingerująca w fabułę, dlatego większe rebelie, czy próby obalenia ukochanej władzy należy omówić również z administracją.
Wszelkie relacje, rodzinne, czy to romanse, nawet te przelotne, mile widziane <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!